Zdarza nam się czasem wrócić z urlopu z taką ilością materiału do opisania, że zwyczajnie nie wiemy od czego zacząć. Czasem – jak to w życiu bywa – czasu na pisanie po prostu brak, czasem z kolei
więcej powiedzą zdjęcia niż ich opisy. Wtedy właśnie zdarza nam się publikować
fotoreportaże, które mogą okazać się atrakcyjną gratką dla wzrokowców (np. Maciek je uwielbia). Kilka już zresztą popełniliśmy, jak na przykład te z relacją z
Połoniny Bukowego Berda, z telefonem na urlopie,
wycieczką rowerem do Wetliny czy z
wycieczki do Kopalni Soli w Wieliczce.
Mamy też w zwyczaju w kilku słowach opisać nasz najbardziej aktualny wypad, na wypadek, gdyby zabrakło nam czasu na szczegółowe przeanalizowanie na blogu trasy podróży. Układa nam się to wtedy w
relacje z urlopów, które pomagają nam samym zebrać do kupy to, o czym chcielibyśmy opowiedzieć i co chcielibyśmy pokazać. Tak było w przypadku tygodnia w
Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, podróży po wschodniej ścianie Polski, jaki i w przypadku naszej podróży poślubnej do Grecji na wyspę Kos.
Pomimo naszego wrodzonego hurraoptymizmu do podróżowania, potrafimy być krytyczni, ale jest to
krytyka podszyta ironią. Ponadto jesteśmy fanami absurdów. Nasze obserwacje i spostrzeżenia ubieramy wtedy w formę wpisów w tzw.
Krzywym Zwierciadle czy felietonów zawierających nasze obserwacje i porady. Zastanawiamy się wtedy np. skąd wziął się w Polsce
kult papieża albo
co robi list, że tak wolno idzie do adresata? Jest to ulubiony cykl, który prowadzi Maciek i doprowadziło to do tego, że już w trakcie wyjazdu z daleka wypatrujemy wszystkie absurdy :)
Poza tym, nauczeni na własnych błędach
radzimy i ostrzegamy, a także podpowiadamy, zastanawiając się np. kto w Polsce wpadł na
idiotyczny pomysł płatnych parkingów albo dlaczego opłata za fotografowanie jest wyższa niż opłata za bilet lub dlaczego obowiązuje
zakaz fotografowania jaskini, w której nie ma nic ciekawego do zobaczenia?
Kiedy po jakimś czasie wracamy do naszych autorskich przemyśleń, wtedy często dochodzimy do wniosku, że
Polska to naprawdę ciekawy kraj… A już na pewno z poczuciem humoru. Żeby się jednak o tym przekonać:
Więcej subiektywnych wpisów: