Bogactwo Polski to przede wszystkim jej natura. Nie bez powodu mamy w Polsce tak wiele
parków krajobrazowych i narodowych – nie szukając daleko, choćby
Trójmiejski Park Krajobrazowy, albo najmniejszy w Polsce –
Ojcowski Park Narodowy.
Nas najbardziej zachwycają góry – złośliwi twierdzą, że to dlatego, że mieszkamy nad morzem ;) Ale przyznajcie sami – czy nasze
Bieszczady nie są piękne? A
Karkonosze? – możemy je polecić każdemu, kto szuka urozmaiconego odpoczynku połączonego z górskimi wędrówkami. Każdy kto choć raz wdrapał się na
Tarnicę lub na
Śnieżkę, zrozumie, o czym mowa.
Kto nie ma siły wdrapywać się na najwyższe szczyty, zawsze może skorzystać z wyciągu, a kto nie lubi jazdy na nartach zjazdowych (jak Maciek), może spróbować swoich sił w jeździe na nartach biegowych w największym w Polsce
Ośrodku Narciarstwa Biegowego w Jakuszycach (w
Szklarskiej Porębie).
Chcielibyśmy powiedzieć, że największa w Polsce
pustynia jest niczym Sahara, ale nawet na blogu obowiązuje nas szczypta rzetelności dziennikarskiej
. Pomimo więc, że
Pustynia Błędowska udawała Saharę w filmie polskiej produkcji pt. „Faraon”, to ewidentnie czasy jej świetności dawno już minęły i pewnie wkrótce będzie mogła udawać tropikalną dżunglę w polskiej wersji „Tarzana”. Ale gwoli formalności: jakby ktoś się czepiał – pustynia w Polsce jest. I już całkiem na poważnie – naprawdę warto, będąc w pobliżu – podjechać i rzucić na nią okiem.
Co innego
wodospady – chociaż daleko im do Niagary, jednak nie można odmówić im klimatu i tego, że są po prostu urocze. My jak dotąd podziwialiśmy
Wodospad Kamieńczyka (największy w Karkonoszach), a także
Wodospad Wilczki (dawniej Wodogrzmoty Żeromskiego),
Wodospad Szklarki oraz
Wodospad Podgórnej.
Dla tych, którzy od wodospadów wolą
wypoczynek nad jeziorem polecamy
Jezioro Hańcza. Nie tylko dlatego, że jest to najgłębsze jezioro w Polsce, ale także dlatego, że gołym okiem widać, że jest w nim najczystsza woda, oraz dlatego, że jest ono jeszcze stosunkowo mało oblegane przez turystów. Jeśli ktoś jednak kocha turystów, koniecznie powinien się udać nad
Wielkie Jeziora Mazurskie, a w szczególności do takich miejscowości jak
Mikołajki czy
Węgorzewo. Towarzystwa mu tam nie zabraknie.
Żeby nie było, że promujemy wyłącznie jeziora na Mazurach, to możemy zdradzić, że sami od czasu do czasu robimy letnie wypady nad jeziora w
Szwajcarii Kaszubskiej (czyli jak dla nas w zasadzie za miedzą). Do tego ognisko lub grill, piwo, sprawdzeni znajomi i gitara. Ech, naprawdę niewiele nam trzeba.
Niewątpliwe urocze jest także Polskie
morze, choć nie tak piękne i ciepłe, jak np. Morze Śródziemne. I też można nim dopłynąć na wyspę, choć nie tak piękną i dużą jak np.
grecki Kos. Ale dla minimalistów w zupełności wystarczy urocze
Świnoujście położone na 44 wyspach.
Na naszym blogu rozprawiamy się także z mitami na temat Polski, o jakich zdarza się czasem usłyszeć od obcokrajowców. Dowodzimy, że nie jest prawdą, że
po ulicach chodzą białe niedźwiedzie, chociaż niedźwiedzie i żubry spotkać można u nas naprawdę.
Są też rysie i żbiki, a także inne dzikie
zwierzęta, takie jak
muchy, pająki i karaluchy. Ze wszystkimi mieliśmy okazję spotkać się oko w oko. Na szczęście z bezpiecznej odległości. Zainteresowanym polecamy w szczególności
Rezerwat Pokazowy Żubrów w Białowieży, a z dziećmi można wybrać się choćby do
Oliwskiego ZOO w Gdańsku.
Niezależnie od tego, czy jesteś entuzjastą aktywnej turystyki górskiej, czy wolisz wygodny leżak nad morzem, rejs motorówką po jeziorze, czy spokojny spacer po parku krajobrazowym. Najważniejsze jest to, abyś
nie siedział w miejscu! (a jeśli już siedzieć, to za każdym razem w innym).
Dlatego namawiamy każdego:
Więcej wpisów o przyrodzie: