Ponad 10 spotkań za nami! Nie chce się wierzyć, że mija piąty miesiąc, kiedy rozwijamy Klub Polskiego Podróżnika. Dziś działa już klubowa strona internetowa, mamy medialny patronat Radia Gdańsk, a w Kopalni Pomysłów materiały od wielu miejsc i organizacji turystycznych. A zaczynało się tak niewinnie.
Pierwsze spotkania były dużą niewiadomą. Czy ktokolwiek przyjdzie? Czy będzie zainteresowany? Czy się nie znudzi? Czy to, o czym chcemy opowiadać, spotka się z dobrym odbiorem. I co najważniejsze: czy wróci na kolejne spotkanie? Bo wiesz, zorganizować pojedynczy pokaz dla przypadkowych ludzi to nic trudnego. Ale co zrobić, gdy startujesz z cyklem spotkań i wiesz że wrócisz do tego samego miejsca za miesiąc? Okazało się, że jest lepiej, niż myśleliśmy.
Zawsze nas zaskakuje, gdy dowiadujemy się, że ktoś usłyszał o nas w radiu, przeczytał w gazecie i przyszedł. To ogromna radość i wyróżnienie. Po spotkaniu podchodzą do nas klubowicze i dyskutujemy jeszcze o tym, czy im się podobało, opowiadają o swoich ulubionych miejscach i mówią, że dzisiejsze spotkanie było dla nich inspiracją. To jest dla nas bardzo miłe.
Jak wyglądają poszczególne spotkania? Każde jest inne. Każde miejsce ma inną energię, inną społeczność.
To było bardzo żywiołowe spotkanie, i mimo że liczba osób uniemożliwiała dzielenie się długimi wspomnieniami przez uczestników, to po twarzach widać było, że prezentacja wywołała pozytywne emocje. W szczególności klubowicze żywiołowo reagowali na losowane pod koniec nagrody.
Najbliższe spotkanie już 11 sierpnia w gdyńskim InfoBoxie.
Ale my szykujemy się na więcej. Jeszcze więcej spotkań, jeszcze więcej miejsc, jeszcze więcej emocji. Może znajdziemy nowych Partnerów, może załatwimy kawę i ciastka, może usłyszy o nas więcej osób, może skończą się karty w naszej księdze pamiątkowej?
Zapraszamy Cię na nowy blog. Oprócz relacji ze spotkań, informacji o kolejnych spotkaniach i spraw klubowych pojawią się na nim także nasze artykuły o Polsce, polskiej turystyce i podróżowaniu po naszym kraju. I już niedługo pojawi się tam pierwsza relacja z wycieczki jednej z naszych klubowiczek. Warto tam też zaglądać!
Oddajemy Wam nowy blog i liczymy, że dołączycie do naszej pasji i pomożecie nam promować sprawdzone pomysły na podróże po Polsce. Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że warto?
Pierwsze spotkania były dużą niewiadomą. Czy ktokolwiek przyjdzie? Czy będzie zainteresowany? Czy się nie znudzi? Czy to, o czym chcemy opowiadać, spotka się z dobrym odbiorem. I co najważniejsze: czy wróci na kolejne spotkanie? Bo wiesz, zorganizować pojedynczy pokaz dla przypadkowych ludzi to nic trudnego. Ale co zrobić, gdy startujesz z cyklem spotkań i wiesz że wrócisz do tego samego miejsca za miesiąc? Okazało się, że jest lepiej, niż myśleliśmy.
Jak wyglądają nasze spotkania?
Spotkania odbywają się w kameralnym gronie, bo taka jest ich formuła. W grupie kilku - kilkunastu osób możemy swobodnie porozmawiać, pośmiać się, poopowiadać anegdoty. Świetnie jest widzieć, jak uczestnicy żywo reagują na to, co dzieje się na ekranie, jak uśmiechają się na widok zdjęć, jak komentują i spontanicznie dzielą się swoimi pomysłami.Zawsze nas zaskakuje, gdy dowiadujemy się, że ktoś usłyszał o nas w radiu, przeczytał w gazecie i przyszedł. To ogromna radość i wyróżnienie. Po spotkaniu podchodzą do nas klubowicze i dyskutujemy jeszcze o tym, czy im się podobało, opowiadają o swoich ulubionych miejscach i mówią, że dzisiejsze spotkanie było dla nich inspiracją. To jest dla nas bardzo miłe.
Jak wyglądają poszczególne spotkania? Każde jest inne. Każde miejsce ma inną energię, inną społeczność.
Spotkania klubowe w Cieplewie
W Cieplewie konkurujemy z licznymi atrakcjami zapewnianymi przez OKSiR, więc obecność każego uczestnika jest dla nas wyróżnieniem. Z początku nieśmiało, z czasem osoby, które przychodzą po raz kolejny ośmielają się opowiadać swoje historie i wspólnie wtedy wspominamy podróże po Polsce.Spotkania klubowe w Straszynie
W bibliotece w Straszynie w garści wszystko trzyma Halinka. To złota kobieta! Dzwoni do swoich czytelników i przypomina o spotkaniu. Tutaj klubowicze są najbardziej zgrani i najchętniej dzielą się swoimi wspomnieniami. Straszyn to dla nas fenomen. Mamy dowody, że uczestnicy już testują nasze pomysły na wycieczki. Ogromnie nas to mobilizuje.Spotkania klubowe w Gdańsku-Oruni
Na Oruni z kolei mamy baardzo kameralną atmosferę z uwagi na miejsce. Tam już naprawdę nie zmieści się więcej niż kilka osób, ale za to rozmowy są tak długie, że ostatnio ledwie zdążyliśmy z prezentacją, a niektóre filmiki trzeba było pominąć. Strasznie się cieszymy, że na spotkania wracają osoby, które były wcześniej - znak, że chyba im się podoba :)Spotkania klubowe w gdyńskim InfoBoxie
Jednak największym zaskoczeniem było dla nas pierwsze, pilotażowe spotkanie w InfoBoxie w Gdyni. Podczas gdy planowaliśmy jak uchwycić kadr, żeby sala nie świeciła pustkami, przyszło tyle osób, że trzeba było dostawiać krzesła z drugiej części sali, a maruderzy już musieli tam po prostu usiąść. Na szczęście w InfoBoxie są dwa ekrany.To było bardzo żywiołowe spotkanie, i mimo że liczba osób uniemożliwiała dzielenie się długimi wspomnieniami przez uczestników, to po twarzach widać było, że prezentacja wywołała pozytywne emocje. W szczególności klubowicze żywiołowo reagowali na losowane pod koniec nagrody.
Zaskoczenia, nowe pomysły i wspomnienia
Jedno jest wspólne dla wszystkich spotkań. Radość, uśmiech, optymizm i czasem zaskoczenie, ile miejsc i to często niedaleko, można jeszcze w Polsce zobaczyć. Wspólne jest także powszechne zainteresowanie Kopalnią Pomysłów. Niektórzy przychodzą po nie z siatkami, ale - jak to w kopalni - jest z czego wybierać. Bierzcie, czytajcie, testujcie, jeździjcie. Po to one są. Po to je rozdajemy. Radość tym większa, im częściej będziemy słyszeć, że komuś te przewodniki, mapy i broszury przydały się na wycieczce, urlopie, wyjeździe.Co dalej?
Kilkanaście spotkań za nami, a przed nami cała przyszłość. Nikt nie wie, gdzie będziemy za rok i co się wydarzy w Klubie Polskiego Podróżnika.Najbliższe spotkanie już 11 sierpnia w gdyńskim InfoBoxie.
Ale my szykujemy się na więcej. Jeszcze więcej spotkań, jeszcze więcej miejsc, jeszcze więcej emocji. Może znajdziemy nowych Partnerów, może załatwimy kawę i ciastka, może usłyszy o nas więcej osób, może skończą się karty w naszej księdze pamiątkowej?
O tym wszystkim dowiesz się na nowym blogu
O wszystkim będziemy pisać na nowym blogu Klubu Polskiego Podróżnika. Na "Ruszaj w Drogę!" tylko czasem napiszemy jakieś podsumowanie.Zapraszamy Cię na nowy blog. Oprócz relacji ze spotkań, informacji o kolejnych spotkaniach i spraw klubowych pojawią się na nim także nasze artykuły o Polsce, polskiej turystyce i podróżowaniu po naszym kraju. I już niedługo pojawi się tam pierwsza relacja z wycieczki jednej z naszych klubowiczek. Warto tam też zaglądać!
Oddajemy Wam nowy blog i liczymy, że dołączycie do naszej pasji i pomożecie nam promować sprawdzone pomysły na podróże po Polsce. Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że warto?
Od przyszłego sezonu mam zamiar regularnie uczęszczać na spotkania:-)
OdpowiedzUsuńzapraszamy!
UsuńCałkiem niedawno trafiłam na Waszego bloga. Mieliście świetny pomysł. Dużo miejsc pokazujecie, doradzacie , polecacie lub przestrzegacie . Polska ma bardzo dużo ciekawych miejsc i warto je zobaczyć. Dzięki, że jesteście .
OdpowiedzUsuńbardzo dziękujemy za miły komentarz :) teraz jesteśmy jeszcze bardziej zmotywowani, żeby pisać jeszcze więcej :) pozdrawiam!
Usuńszkoda, że nie mieszkam w Trójmieście. Z przyjemnością bym się wybrała na takie spotkanie. Uwielbiam Waszego bloga, wchodzę tu prawie codziennie, śledzę na FB, Instagramie i Twitterze :D A może kiedyś udałoby się Wam zorganizować też spotkania w innych miastach, zapraszam do Warszawy :) albo chociaż na Mazowsze :)
OdpowiedzUsuń