Urlop w Śląskiem zaczęliśmy nietypowo. Chociaż dla nas to w sumie nic nowego. Kiedy dostaliśmy zaproszenie na wizytę studyjną (tzw. study-tour) po Śląskiem nie zastanawialiśmy się ani chwili. Po pierwsze dlatego, że czuliśmy, że będzie niezła zabawa i inni fajni blogerzy podróżniczy, ale przede wszystkim dlatego, że obiema rękami i nogami podpisujemy się pod wszystkimi akcjami, które promują polskie regiony. A Śląska Organizacja Turystyczna robi to koncertowo. Czapki z głów Panie i Panowie!
Trzy intensywne dni, mnóstwo pysznego jedzenia, moc atrakcji, wspaniali ludzie, prawdziwi pasjonaci, dziesiątki przejechanych kilometrów, kilka przespanych godzin i wielkie zaskoczenie - to też jest Śląskie? Śląskie - niekoniecznie Śląsk. A to różnica.
Czas spędzony w towarzystwie wspaniałych ludzi okazał się bezcenny. Razem z nami uroki Śląskiego podziwiali:
Tatiana i Michał z Poszli-Pojechali,
Ania i Marcin z Wędrowne Motyle,
Natalia - Złota Proporcja,
Agnieszka - Zależna w podróży,
Kasia - Kasai
Michał z Życie jest piękne.
Wspaniali towarzysze zwiedzania i nocnych rozmów, wspólnych obiadów i przejechanych kilometrów w busie. Warto sprawdzić ich blogi - pojawiły się już na nich pierwsze relacje z naszej wspólnej śląskiej przygody.
Dzięki ich poczuciu humoru i pomysłowości, Maciej został Człowiekiem Bezą...
...a ja Człowiekiem Zimno.
Szczerze? Nie możemy się doczekać, kiedy znowu spotkamy się w takim składzie. A to wszystko dzięki Basi - która twierdzi, że jest pracownikiem Śląskiej Organizacji Turystycznej, chociaż wszyscy znamy ją jako blogerkę podróżującą z dziećmi i prowadzącą bloga Podróże Hani.
Basia nas zebrała, zmotywowała, animowała, ponadto organizowała, odbierała telefony, na trzy dni porzuciła męża i dzieci, a wszystko po to, żebyśmy mogli zrozumieć, jak fantastyczny jest region, w którym mieszka i pracuje.
Kiedy tylko ogarniemy się z emocji, poukładamy sobie w głowie i przypomnimy dokładnie co się wydarzyło, wtedy wszystko skrupulatnie opiszemy na blogu.
Dziękujemy przede wszystkim Śląskiej Organizacji Turystycznej, za zorganizowanie wyjazdu i opiekę, Basi - za wszystko, Kamilowi za to, że był naszym przewodnikiem i opowiadał świetne historie, poza tym wszystkim ludziom, którzy nas oprowadzali, tłumaczyli, wyjaśniali i promowali swoje miejsca, pracę i pasje. W szczególności dziękujemy kucharzom - Michałowi Bałazy i Sebastianowi Humskiemu za to, że nas cudownie nakarmili, Pani Ewie z Bielska-Białej za spacer i pokazanie miasta, Pani Kasi z Żarek, za pasję, z jaką opowiadała nam o żydowskich korzeniach miasta, Pani Agnieszce z ŚOT - za zaufanie do blogerów, Panu Wojtkowi za pokazanie Ogrodzieńca od ciekawej strony, ekipie bistro Kofeina z Katowic, która po mistrzowsku ogarnęła blogerskie śniadanie i poczęstowała Macieja pyszną bezą z truskawkami oraz wszystkim przewodnikom i innym osobom zaangażowanym w nasz pobyt w Śląskiem.
Kochani, jesteście najlepszą wizytówką dla swoich miejscowości, restauracji, regionu i Polski. To zaszczyt, że mogliśmy Was poznać.
Przeczytaj ciąg dalszy naszej relacji z tej wizyty studyjnej:
Zostawiamy Cię z tą małą porcją zdjęć i wrażeniami z pierwszych dni w regionie. Dla nas, weekendowa wizyta studyjna była początkiem naszej kolejnej śląskiej przygody.
Po pożegnaniu z blogerami i organizatorami, pojechaliśmy do naszej miejscówki w Gliwicach i zostaliśmy jeszcze na cały tydzień w Śląskiem. Realizowaliśmy nasz prywatny plan poznawania Górnego Śląska i okolic. Pogoda nas nie rozpieszczała, więc większość czasu spędziliśmy pod ziemią, w budynkach, muzeach i poznając miejskie atrakcje (relacja już niedługo na blogu). I znów nie zobaczyliśmy wszystkiego. Dlatego planujemy kolejne wyjazdy w Śląskie.
Wszystko wskazuje na to, że będziemy w Śląskiem już za dwa tygodnie. Przyjedziemy na Industriadę - święto Szlaku Zabytków Techniki w weekend 13-15 czerwca, żeby zobaczyć działające maszyny, koncerty i industrialne pokazy.
A to jeszcze nie wszystko. Bo po kolejnych dwóch tygodniach wrócimy na trzeci już tydzień w Śląskiem. Będziemy bujać się po regionie między 29.06 a 3.07.2015 r. Trzymamy już kciuki za dobrą pogodę - chcielibyśmy w końcu pospacerować po śląskich parkach i poleżeć chwilę nad wodnymi akwenami :)
Więcej zdjęć i ciekawostek z regionu znajdziecie na naszym profilu na Facebooku, na Twitterze i na Instagramie. Śledźcie nas i komentujcie. Polecajcie i szerujcie. Polska jest piękna i warto się tym chwalić!
PS. Zdjęcia w tym wpisie pochodzą z naszego telefonu, aparatu i z blogów podróżniczych biorących udział w wizycie studyjnej.
Trzy intensywne dni, mnóstwo pysznego jedzenia, moc atrakcji, wspaniali ludzie, prawdziwi pasjonaci, dziesiątki przejechanych kilometrów, kilka przespanych godzin i wielkie zaskoczenie - to też jest Śląskie? Śląskie - niekoniecznie Śląsk. A to różnica.
Gdzie jest to Śląskie?
Przesłaniem study tour'u "Tak, to wszystko Śląskie!" było uświadomienie nam jak różnorodne i duże jest województwo śląskie. No właśnie. Województwo, czyli obszar administracyjny, który obejmuje różne krainy i regiony, w tym Śląsk właśnie, ale także Jurę i część Beskidów. Do wszystkich tych miejsc mieliśmy okazję zajrzeć. Ale tylko na chwilę. Trzy dni minęły jak sen. Było dynamicznie, program był napięty, a nas rozpierała energia. To, co udało nam się zobaczyć, bardzo się spodobało. Myślę, że nasze zdanie w tym temacie nie będzie odosobnione.Ile da się zobaczyć w 3 dni...
Nie wierzyliśmy, że w trzy dni da się zaplanować zwiedzanie Muzeum Zamku w Pszczynie, Międzynarodowego Centrum Konferencyjnego, budynku Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, wieży widokowej nad szybem jeszcze nie udostępnionego do zwiedzania nowego Muzeum Śląskiego oraz osiedla Nikiszowiec w Katowicach, spaceru po Bielsku-Białej, wjazdu na Górę Żar i zjazdu z niej hulajnogą, nocnego zwiedzania Kopalni Guido w Zabrzu, zwiedzania Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach, Szlaku Kultury Żydowskiej w Żarkach i wizyty na Zamku Ogrodzieniec w Podzamczu. Jeszcze jesteśmy w szoku, że to się udało.Jak dobrze zakończyć wizytę studyjną? Po tarnogórskich podziemiach, wizycie w Żarkach, zwiedzeniu Jaskinii Głębokiej i...
Posted by Ruszaj w Drogę on 17 maja 2015
...z przerwami na jedzenie...
Tym bardziej, że to wszystko przeplatane było częstymi przerwami na jedzenie, głównie w miejscach ze Szlaku Kulinarnego "Śląskie Smaki" certyfikowanego przez Śląską Organizację Turystyczną. Jedzenie było obłędne. Nie wiem, która miejscówa najlepsza - Karczma Rogata, Restauracja Styl 70 czy Zajazd Hetman? Do tego pyszne regionalne piwa, które piliśmy albo na szczycie góry albo 320 metrów pod ziemią, albo warsztaty kulinarne prowadzone przez Michała Bałazy (Kreator Smaku Vlog), który nauczył Macieja wyciskania ziemniaków i pokazał nam jak z tej papki powstają śląskie kluski.... w świetnym towarzystwie.
Czas spędzony w towarzystwie wspaniałych ludzi okazał się bezcenny. Razem z nami uroki Śląskiego podziwiali:
Tatiana i Michał z Poszli-Pojechali,
Ania i Marcin z Wędrowne Motyle,
Natalia - Złota Proporcja,
Agnieszka - Zależna w podróży,
Kasia - Kasai
Michał z Życie jest piękne.
Wspaniali towarzysze zwiedzania i nocnych rozmów, wspólnych obiadów i przejechanych kilometrów w busie. Warto sprawdzić ich blogi - pojawiły się już na nich pierwsze relacje z naszej wspólnej śląskiej przygody.
O ja już znalazłem coś dla siebie! Bielsko-Biała? Lubię to! :)Jeździmy dalej po Śląskiem. Mamy piękną pogodę. Siedzimy na kawie na rynku w Bielsku-Białej. #śląskie SLASKIE.travel #bielskobiała
Posted by Ruszaj w Drogę on 16 maja 2015
...a ja Człowiekiem Zimno.
Organizacja na piątkę
Szczerze? Nie możemy się doczekać, kiedy znowu spotkamy się w takim składzie. A to wszystko dzięki Basi - która twierdzi, że jest pracownikiem Śląskiej Organizacji Turystycznej, chociaż wszyscy znamy ją jako blogerkę podróżującą z dziećmi i prowadzącą bloga Podróże Hani.
Basia nas zebrała, zmotywowała, animowała, ponadto organizowała, odbierała telefony, na trzy dni porzuciła męża i dzieci, a wszystko po to, żebyśmy mogli zrozumieć, jak fantastyczny jest region, w którym mieszka i pracuje.
Kiedy tylko ogarniemy się z emocji, poukładamy sobie w głowie i przypomnimy dokładnie co się wydarzyło, wtedy wszystko skrupulatnie opiszemy na blogu.
Dziękujemy za przygodę
Dziękujemy przede wszystkim Śląskiej Organizacji Turystycznej, za zorganizowanie wyjazdu i opiekę, Basi - za wszystko, Kamilowi za to, że był naszym przewodnikiem i opowiadał świetne historie, poza tym wszystkim ludziom, którzy nas oprowadzali, tłumaczyli, wyjaśniali i promowali swoje miejsca, pracę i pasje. W szczególności dziękujemy kucharzom - Michałowi Bałazy i Sebastianowi Humskiemu za to, że nas cudownie nakarmili, Pani Ewie z Bielska-Białej za spacer i pokazanie miasta, Pani Kasi z Żarek, za pasję, z jaką opowiadała nam o żydowskich korzeniach miasta, Pani Agnieszce z ŚOT - za zaufanie do blogerów, Panu Wojtkowi za pokazanie Ogrodzieńca od ciekawej strony, ekipie bistro Kofeina z Katowic, która po mistrzowsku ogarnęła blogerskie śniadanie i poczęstowała Macieja pyszną bezą z truskawkami oraz wszystkim przewodnikom i innym osobom zaangażowanym w nasz pobyt w Śląskiem.
Kochani, jesteście najlepszą wizytówką dla swoich miejscowości, restauracji, regionu i Polski. To zaszczyt, że mogliśmy Was poznać.
To jeszcze nie koniec
Przeczytaj ciąg dalszy naszej relacji z tej wizyty studyjnej:
- 9 pomysłów na weekend w Śląskiem, których nie zdążysz zwiedzić jednego dnia (1/3)
- 7 pomysłów na weekend w woj. śląskim, których nie zdążysz zwiedzić jednego dnia (2/3)
Zostawiamy Cię z tą małą porcją zdjęć i wrażeniami z pierwszych dni w regionie. Dla nas, weekendowa wizyta studyjna była początkiem naszej kolejnej śląskiej przygody.
Po pożegnaniu z blogerami i organizatorami, pojechaliśmy do naszej miejscówki w Gliwicach i zostaliśmy jeszcze na cały tydzień w Śląskiem. Realizowaliśmy nasz prywatny plan poznawania Górnego Śląska i okolic. Pogoda nas nie rozpieszczała, więc większość czasu spędziliśmy pod ziemią, w budynkach, muzeach i poznając miejskie atrakcje (relacja już niedługo na blogu). I znów nie zobaczyliśmy wszystkiego. Dlatego planujemy kolejne wyjazdy w Śląskie.
Wszystko wskazuje na to, że będziemy w Śląskiem już za dwa tygodnie. Przyjedziemy na Industriadę - święto Szlaku Zabytków Techniki w weekend 13-15 czerwca, żeby zobaczyć działające maszyny, koncerty i industrialne pokazy.
A to jeszcze nie wszystko. Bo po kolejnych dwóch tygodniach wrócimy na trzeci już tydzień w Śląskiem. Będziemy bujać się po regionie między 29.06 a 3.07.2015 r. Trzymamy już kciuki za dobrą pogodę - chcielibyśmy w końcu pospacerować po śląskich parkach i poleżeć chwilę nad wodnymi akwenami :)
A popołudniu poszliśmy na Targi Turystyczne w Zabrzu i spotkaliśmy wesołą ekipę z Szlak Zabytków Techniki :) Namawiali...
Posted by Ruszaj w Drogę on 22 maja 2015
Obserwuj nasz blog i sieci społecznościowe
To wszystko oznacza, że w kolejnych dniach, tygodniach, a nawet przez kolejne miesiące (tak, tak - mamy mnóstwo pomysłów na kolejne wpisy) na naszym blogu będą się pojawiać opisy i relacje z najciekawszych miejsc z województwa śląskiego, fotorelacje, felietony i kolejne odcinki Rozmów #wDrodze, które spisaliśmy w drodze do Trójmiasta.- Wracamy na Śląsk - znów #wDrodze
- Miejsca ze Śląskiego opisane już na Ruszaj w Drogę
- Rozmowy #wDrodze - zobacz o czym rozmawiamy w podróży
Więcej zdjęć i ciekawostek z regionu znajdziecie na naszym profilu na Facebooku, na Twitterze i na Instagramie. Śledźcie nas i komentujcie. Polecajcie i szerujcie. Polska jest piękna i warto się tym chwalić!
PS. Zdjęcia w tym wpisie pochodzą z naszego telefonu, aparatu i z blogów podróżniczych biorących udział w wizycie studyjnej.
nie wiedziałam, że dziewczyny były takie przerażone, gdy wchodziły do szoli w Guido ;)
OdpowiedzUsuńmyśmy też nie wiedziały :) dobrze, że jazda trwała tak krótko :)
UsuńPiękne jest to pierwsze zdjęcie z paralotniarzem :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory na Śląsku jeszcze nie byłam, jakoś mnie tam nie ciągnęło. Śląsk kojarzył mi się z kopaniami i przemysłem, sądziłam,że nie ma zbyt dużo ciekawych zabytków i miejsc do zwiedzania - ale zachęciliście mnie do pojechania w tamte rejony. Pięknie piszecie o swoich przygodach na Śląsku. Ja również kocham podróżować po Polsce i robię to w dość podobny sposób - zwiedzanie + jedzenie + fotografowanie + opisywanie na blogu). Zachęcam do zajrzenia na mojego bloga www.piosenkajestdobranawszystko87.blogspot.com :)
trzeba zwiedzać! Śląskie jest super :)
UsuńSzczęściarze!!!! :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie zwiedziliście bardzo, bardzo dużo! Ogromne brawa dla organizatorów.
Marta Antonina
Kochamyzulawy.wordpress.com
Bardzo dużo zwiedziliście gratuluję i zazdroszczę :) Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńto, że dużo, to jedno. ale drugie - w jak krótkim czasie! :) uff, było intensywnie :)
Usuńjejku, ale Wam zazdroszczę! marzy mi się taki rajd-ja +/-rodzina i ktoś z okolicy, którą zwiedzamy. smaczki, atrakcje mniej znane, ulubione miejsca lokalsów.do tego wesoła kompania z innym spojrzeniem na rzeczywistość/życie. uśmiechy, słońce, dużo ciepłych barw.bosko!aniaz
OdpowiedzUsuńaniaz. to wszystko da się zrobić. kwestia organizacji :) pozdrawiam!
Usuń:-)dzięki za namiar na blog podroze hani.az
OdpowiedzUsuń