Różnie mówią o naszym polskim wybrzeżu. Że brzydkie, że plaże zanieczyszczone, a woda brunatna i zimna. Bałtyk nie cieszy się zbyt dobrą reputacją, zwłaszcza w porównaniu do Morza Śródziemnego. Fakt, Bałtyk to nie Morze Śródziemne, a polskie plaże, to nie Lazurowe Wybrzeże. Czy jednak mamy się czego wstydzić?
Odkrywając kaszubskie szlaki, dziwnym i zakręconym sposobem trafiliśmy na plażę w Czołpinie. To było w tym samym dniu, kiedy zwiedzaliśmy Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach i przy okazji postanowiliśmy zregenerować siły w Słowińskim Parku Narodowym. Właśnie wtedy szczególnie ciepło pomyślałam sobie o plażach i polskim wybrzeżu...
Było już lekko po sezonie - początek września. Ruch turystyczny niewielki. Mogliśmy skupic się na podziwianiu widoków. Jeżeli polskie plaże kojarzą Wam się wyłącznie z obleganą w sezonie plażą w Sopocie, gdzie ciało koło ciała smaży się jak frytki na patelni, to znaczy, że nie poznaliście jeszcze prawdziwego uroku polskich plaż. I tego, co mają do zaoferowania - przez cały rok.
Niektórzy mogą twierdzić, że ma to związek z moim wodnym znakiem zodiaku, jakim są ryby. Ja jednak tę sympatię do wody przypisuję jej kojącym właściwościom, w szczególności łagodnemu falowaniu i szumowi, jaki mu towarzyszy.
Kiedy tylko mam okazję wymykam się nad morze i czasem udaje mi się namówić na to też Maćka. Dlatego tak bardzo ucieszyłam się, gdy znaleźliśmy się na plaży w Czołpinie. Piękne miejsce! Zwłaszcza lekko po sezonie. Gdy nie ma tłumu turystów, dzięki czemu możemy podziwiać takie na przykład widoki:
Ogromnie cieszymy się, że mieszkamy nad morzem i za nic nie zamierzamy zmieniać tej lokalizacji. Bo przecież nad Bałtykiem można spędzić cały rok, prawda?
Odkrywając kaszubskie szlaki, dziwnym i zakręconym sposobem trafiliśmy na plażę w Czołpinie. To było w tym samym dniu, kiedy zwiedzaliśmy Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach i przy okazji postanowiliśmy zregenerować siły w Słowińskim Parku Narodowym. Właśnie wtedy szczególnie ciepło pomyślałam sobie o plażach i polskim wybrzeżu...
Było już lekko po sezonie - początek września. Ruch turystyczny niewielki. Mogliśmy skupic się na podziwianiu widoków. Jeżeli polskie plaże kojarzą Wam się wyłącznie z obleganą w sezonie plażą w Sopocie, gdzie ciało koło ciała smaży się jak frytki na patelni, to znaczy, że nie poznaliście jeszcze prawdziwego uroku polskich plaż. I tego, co mają do zaoferowania - przez cały rok.
Woda - łagodne kołysanie
Woda uspokajała mnie od zawsze. Chyba wyniosłam to jeszcze z brzucha mamy, kiedy łagodne kołysanie oznaczało całkowite zjednoczenie ze wszechświatem. Wtedy, kiedy nie ma się jeszcze pojęcia, że istnieje jakieś życie "po". Potem, gdy byłam małym dzieckiem, uwielbiałam wodę i nie można było mnie wyciągnąć z rzeki czy jeziora - dopiero sine usta uzmysławiały moim rodzicom, że powinni wykazać większą stanowczość w tej kwestii.Niektórzy mogą twierdzić, że ma to związek z moim wodnym znakiem zodiaku, jakim są ryby. Ja jednak tę sympatię do wody przypisuję jej kojącym właściwościom, w szczególności łagodnemu falowaniu i szumowi, jaki mu towarzyszy.
Morze na całe zło
Do dziś, kiedy mam jakieś zmartwienie, smutek, stres, napięcie, jestem zdenerwowana lub czuję, jak tracę grunt pod nogami, idę nad morze. Ono mnie uspokaja. A piękno polskich plaż dostarcza estetycznych wrażeń. Dlaczego są one tak szczególne? Ponieważ są piękne! Szerokie, piaszczyste, złote plaże nad brzegiem - ok. sinego morza. A jednak nasze, polskie!Kiedy tylko mam okazję wymykam się nad morze i czasem udaje mi się namówić na to też Maćka. Dlatego tak bardzo ucieszyłam się, gdy znaleźliśmy się na plaży w Czołpinie. Piękne miejsce! Zwłaszcza lekko po sezonie. Gdy nie ma tłumu turystów, dzięki czemu możemy podziwiać takie na przykład widoki:
Prawdziwy urlop
W tym dniu naszego zwiedzania poczułam się jak na prawdziwym urlopie. Nie tylko ze względu na ciszę, spokój i piękno tego wspaniałego miejsca. Powietrze jest tu krystalicznie czyste. W dodatku trafiliśmy na fantastyczną pogodę, mimo że był już przecież wrzesień.Słowiński Park Narodowy w UNESCO
Czołpino znajduje się na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Trudno jest nie docenić jego walorów. Park ten znany jest przede wszystkim z ruchomych wydm, które znamy głównie z Łeby.Wydmy te są największe w Europie i potrafią przemieszczać się z prędkością od 3-10 metrów rocznie. Zaś najszybciej dzieje się to w okresie jesienno-zimowym. Park, utworzony w 1967 roku, już po dziesięciu latach istnienia został włączony do rezerwatu biosfery UNESCO.Leniwe plażowanie
W Czołpinie są zaledwie takie mini-wydmy, które oddzielają część plaży od lasu. Niemniej krajobraz jest tam bardzo malowniczy i cudownie było go podziwiać. Pozwolił nam się zrelaksować i złapać oddech w trakcie intensywnego urlopu - rajdu po Kaszubach. Nic tak nie uspokaja jak krótki odpoczynek na plażowym kocu, w jednym z najpiękniejszych miejsc w Polsce.Ruszaj w Drogę!
Oczywiście na plaży nie mogło zabraknąć śladu "Ruszaj w Drogę!" Naznaczyliśmy nasz fragment plaży. Sądząc jednak po prędkości przemieszczania się wydm, to nasz napis tuż nad samym brzegiem morza wiatr zabrał pewnie już po kilkunastu minutach. Udało nam się jednak uwiecznić chwilę w kadrze aparatu.Polska Paradise Beach
Wracając do polskich plaż i polskiego wybrzeża, to jesteśmy ich prawdziwymi fanami. Kiedy byliśmy w Grecji na wyspie Kos, w folderach reklamowych i ulotkach zachęcano do odwiedzenia najpiękniejszej plaży na całej wyspie - tzw. Paradise Beach. Zaintrygowani pojechaliśmy tam. Z dumą możemy powiedzieć, że w Polsce taka "Paradise Beach" ciągnie się przez całe wybrzeże - od Mierzei Wiślanej aż po Świnoujście.Sezon na Bałtyk trwa cały rok
Wrzesień szybko się skończył. Ale nie skończyła się nasza sympatia do plażowania i Bałtyku. Jesienią i zimą odwiedzaliśmy go wielokrotnie - głównie na plażach w Gdyni i Sopocie, gdzie nawet w zimną, wietrzną pogodę, można było wejść do knajpki na grzańca i zapiekankę lub aromatyczną gorącą herbatę.Ogromnie cieszymy się, że mieszkamy nad morzem i za nic nie zamierzamy zmieniać tej lokalizacji. Bo przecież nad Bałtykiem można spędzić cały rok, prawda?
Spotkaj się z nami. Posłuchaj jak opowiadamy o Kaszubach
Chcesz posłuchać naszych opowieści o Kaszubach? Przyjdź na nasze spotkania Klubu Polskiego Podróżnika. Zobacz, gdzie będziemy:- Klub Polskiego Podróżnika - opowiadamy m.in. co warto zobaczyć na Kaszubach
- Warsztaty Kaszubski Szlak - kulturowo-turystyczna podróż po 2000 letniej historii Kaszub
Cudowne zdjęcia! Ten kto mówi, że nasze morze nie jest piękne, po prostu się nie zna! Podobne wydmy i hałdy białego, miałkiego piasku widziałam tylko na Fuerteventurze!
OdpowiedzUsuńcieszymy się Travellerko, że potwierdzasz naszą teorię o pięknych piaszczystych plażach w Polsce i że nie mamy się czego wstydzić :)
UsuńNasze piękne plaże są niedocenione niestety także przez mieszkańców Wybrzeża. Warto odwiedzac je podczas złotej polskiej jesieni, gdy aż po widnokrag człowieka nie uświadczysz i dopiero wówczas poczujesz i będziesz mógł/mogła skorzystać z prawdziwej wolności, którą te miejsca dają. Kąpiel słoneczna czy morska, tam właśnie, gdy jest się samemu lub z kimś bardzo bliskim, a pogoda sprzyja, daje ogromną energię fizyczną i przywraca równowagę, coraz częściej rozchwianej psychice...Polecam wszystkie plaże na zachód od rzeki Piasnicy w Debkach, czyli, dla nie zorientowanych, od miejsca, w którym przebiegała przedwojenna granicą Polski
Usuńja uwielbiam je wiosną i jesienią. zdarza mi się, że chodzę tam po pracy (mam kilka minut piechotą). z utęsknieniem czekam, kiedy opustoszeją :)
UsuńNic piękniejszego nad Bałtyk i nad polskie wybrzeże. Jest przepięknie o każdej porze roku! Bałtyk zachwyca i zdumiewa różnorodnością - co plaża to coś nowego :)
OdpowiedzUsuńaktualnie zdarza mi się jeździć rowerem do pracy i część ścieżki przebiega tuż nad samym morzem - piękna poranka nad morzem po prostu nie da się opisać słowami. polecam każdemu!
UsuńLata 60 i 70 ub.wieku,plecaki,namioty i dziką plażą przed siebie,od Trójmiasta do granicy niemieckiej-pięknie było:)
OdpowiedzUsuńTrzeba było omijać poligony,porty i klify.
"www.youtube.com/watch?v=NYiMyoFtzRw"
Miłego przypiątku:))
cudne wspomnienia. tylko nie wiem, czy gdzieś jeszcze nad Bałtykiem są dzikie plaże? cała linia brzegowa wygląda już na zagospodarowaną...
UsuńPolskie wybrzeże owszem, ale poza sezonem i w mniej znanych miejscach. Bo plaża, na której pisaku nie widać, bo pokrywają go tłuste ciała, zupełnie do mnie nie przemawia. Ale w Słowińskim Parku Narodowym, po zejściu z wydm, byłam naprawdę zauroczona morzem, w którym woda nie była taka szara i pustą plażą.
OdpowiedzUsuńpopieram, potwierdzam. puste plaże są najpiękniejsze! i najlepiej się na nich odpoczywa :) w Słowińskim Parku Narodowym byłam chyba pierwszy raz (no, może kiedyś jeszcze z wycieczką szkolną) - nie wiedziałam tylko, że tam jest tak pięknie...
UsuńPolskie morze również ma swój urok, a trójmiasto wyjątkowy klimat :) Ale jesli w grę wchodzi cena czasem może lepiej zastanowić się nad czymś cieplejszym :)
OdpowiedzUsuńjeśli w grę wchodzi cena, to warto zastanowić się nad czymś tańszym :) ale my się możemy wymądrzać, bo mieszkamy nad morzem :) pozdrawiam!
UsuńDziękuję za ten wpis ! :) Zdecydowanie za mało zwiedziłem naszego Polskiego wybrzeża prócz Gdańska, Sopotu i Gdyni ;) A w Gdańsku takie odosobnienie można poczuć na Wyspie Sobieszewskiej :) http://7zdjecgdanska.blogspot.com/2015/10/wyspa-piekna-czesc-druga.html
OdpowiedzUsuń