„Dlaczego Kielce nazywane są miastem latających siekier?” zapytaliśmy naszych znajomych siedząc w ogródku piwnym mniej więcej w połowie ulicy Sienkiewicza w Kielcach. To pytanie intrygowało nas od pewnego czasu. Zanim jednak zdążyła paść odpowiedź, znad rzeczki przy której siedzieliśmy dał się słyszeć tępy stuk metalu. Wszyscy zgromadzeni odwrócili głowy zainteresowani źródłem hałasu. Naszym oczom ukazał się taki oto obrazek: mężczyzna, na oko lat trzydzieści kilka, krępy, łysy, z parą w łapach uderzał metalową siekierą w blokadę, którą straż miejska założyła na oponę jego nowiutkiego Audi jakieś 10 minut wcześniej.
Uporawszy się z blokadą w kilka minut, to co z niej zostało wrzucił do rzeczki. Po chwili przyjechała straż miejska i za pomocą gumowej pałki udało im się wydobyć z kanału to żelastwo. „Ok. Nie mamy więcej pytań” - spojrzeliśmy po sobie z rozbawieniem, a nasz kolega tylko wzruszył ramionami. Ludzie pochowali komórki, którymi kręcili scenę i życie na ulicy Sienkiewicza wróciło do normy. Czy od tej pory Kielce kojarzą się nam tylko z latającymi siekierami?
Więcej: Fabryka Porcelany w Ćmielowie - opowieść o wyjątkowym człowieku z pasją
Uwaga: ten inspirujący budynek jest zagrożony wyburzeniem. Jak czytamy na profilu Ocalmy Dworzec Autobusowy PKS w Kielcach
Aktualizacja:
Dziękujemy mika78 za komentarz, który nakierował nas na artykuł w Tygodniku Katolickim. Czytamy w nim, że był to pomysł prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego, który wpadł na niego podczas wysłuchania w tym miejscu wyjątkowego Oratorium:
Uporawszy się z blokadą w kilka minut, to co z niej zostało wrzucił do rzeczki. Po chwili przyjechała straż miejska i za pomocą gumowej pałki udało im się wydobyć z kanału to żelastwo. „Ok. Nie mamy więcej pytań” - spojrzeliśmy po sobie z rozbawieniem, a nasz kolega tylko wzruszył ramionami. Ludzie pochowali komórki, którymi kręcili scenę i życie na ulicy Sienkiewicza wróciło do normy. Czy od tej pory Kielce kojarzą się nam tylko z latającymi siekierami?
Kielce - co to za miasto?
Kielce to miasto nietypowe. Wymyka się wszelkim próbom jego zaszufladkowania. Dziś przygotowaliśmy dla Was kilka propozycji, które sami przetestowaliśmy w praktyce, gdzie warto pójść i co warto zobaczyć będąc w Kielcach. Jako turyści możecie tam napotkać sporo inspirujących rzeczy.1. Pałac na Wzgórzu Zamkowym
Będąc na miejscu, swoje pierwsze kroki skierowaliśmy na Wzgórze Zamkowe, bo stoi tam…. pałac, wzniesiony w połowie XVII wieku przez biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika. Dziś w pałacu znajduje się Muzeum Narodowe i jeśli będzie mieli szczęście, to uda się Wam wejść do środka za darmo. Trzeba tylko wybrać odpowiedni dzień. A w środku? Hmmm… trochę historii z czasów Wazów oraz obrazy, obrazy, i..... obrazy. Jak się zapewne domyślacie tylko jedno z nas było zadowolone z tej wizyty.2. Bazylika katedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Na tymże Wzgórzu Zamkowym stoi także piękny kościół - Bazylika katedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Barokowa świątynia, po wielokroć remontowana, czasem burzona i odbudowywana, stanowi reprezentacyjne miejsce Kielc. W 1971 roku świątynia obchodziła swoje 800-lecie i z tej okazji nadano jej tytuł bazyliki mniejszej, a turystom udostępniono do zwiedzania skarbiec i podziemie katedralne, których jednak nie mieliśmy okazji zobaczyć w czasie naszego krótkiego pobytu w Kielcach.
3. Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej
W pobliżu pałacu znajduje się bardzo fajnie zorganizowany, multimedialny Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej znajdujący się w murach dawnego więzienia kieleckiego. Kielecczanie oraz goście mogą udać się śladami historii swoich przodków, powstańców styczniowych, legionistów, bojowników o wolność w czasie II wojny światowej i prześledzić dążenia Polaków do Niepodległości. Wszystko zorganizowane na wzór Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie. Interesujące, choć mocno przeładowane treścią - trzeba się przygotować na dużą dawkę wiedzy.4. Institute of Design
Do jednostki budżetowej Zamkowe Wzgórze, oprócz OMPiP należy także Institute of Design, w którym organizowane są wystawy i galerie. Warto zorientować się, co akurat można tam obejrzeć. My trafiliśmy na wystawę prac prof. Lubomira Tomaszewskiego. Kasia podziwiała tam figurki, które profesor Tomaszewski zaprojektował dla Ćmielowa, a Maciej rzeźby z żelaza i kamienia oraz obrazy ogniem malowane – najdziwniejszą techniką, o jakiej oboje kiedykolwiek słyszeli.Więcej: Fabryka Porcelany w Ćmielowie - opowieść o wyjątkowym człowieku z pasją
5. Ulica Sienkiewicza
Stamtąd już niedaleko na ul. Sienkiewicza. Główny deptak Kielc. Dziś sporo tam placówek bankowych, ale można też znaleźć kawiarnie, puby czy przepyszne lody. Warto się przejść i po prostu pooglądać. Ewentualnie zapolować tam na jakiś obiad. A latem warto trafić na "budzenie Sienkiewki" - doroczne święto tej ulicy.6. Dworzec PKS
Idąc ulicą Sienkiewicza w kierunku dworca PKP, po prawej stronie warto zwrócić uwagę na dworzec PKS, który nie przymierzając wyglądał – przynajmniej za naszego pobytu w Kielcach – jak spodek kosmiczny. Niestety nie udało się nam dojść do tego miejsca, a szkoda, bo z bliska prezentowałby się prawdopodobnie jeszcze bardziej intrygująco.Uwaga: ten inspirujący budynek jest zagrożony wyburzeniem. Jak czytamy na profilu Ocalmy Dworzec Autobusowy PKS w Kielcach
"Dworzec autobusowy w Kielcach ma kształt latającego spodka, przez co jest architektoniczną perełką i wizytówką miasta. Gdy powstał w 1984 roku był najnowocześniejszym dworcem w Polsce. Zastosowane tu rozwiązanie komunikacyjne nadal nie ma sobie równych. Kilka miast, nie tylko w kraju, chciało wykorzystać kielecki projekt. Teraz dworzec, wraz z upadającym PKS-em, zostal sprzedany. Nie możemy dopuścić do tego, żeby został zburzony, przebudowany, zasłonięty! Byłaby to niepowetowana strata, nie tylko dla Kielc."
7. Muzeum Zabawek i Zabawy
W pobliżu ulicy Sienkiewicza, na Placu Wolności 2, mieści się Muzeum Zabawek i Zabawy. Frajda przede wszystkim dla dzieciaków, ale także rodzice znajdą coś dla siebie, gdy na przykład przypomną sobie zabawki swojego dzieciństwa. Nam najbardziej podobały się listy dzieci pisane do telewizji, zestawy lalek i zestaw małego rzemieślnika ;)8. Geopark Kadzielnia i Mojżeszowe Tablice
Na obrzeżach miasta znajduje się rezerwat geologiczny „Kadzielnia”, w którym odkryto podlegające dziś ochronie liczne skamieniałości: korali, głowonogów i ramienionogów. Można tam podziwiać leje, zagłębienia, kominy krasowe. A pomiędzy tym wszystkim amfiteatr.
Chyba jednak najbardziej zaskakującym odkryciem były dla nas Tablice Mojżeszowe, ustawione na Kadzielni od strony wjazdu do miasta. Skąd, po co, dlaczego? Nie wiemy. Więc jeśli ktoś z Was zna tę historię, to chętnie jej posłuchamy. Trzeba jednak przyznać, że na tle krajobrazu prezentują się… zjawiskowo.Aktualizacja:
Dziękujemy mika78 za komentarz, który nakierował nas na artykuł w Tygodniku Katolickim. Czytamy w nim, że był to pomysł prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego, który wpadł na niego podczas wysłuchania w tym miejscu wyjątkowego Oratorium:
Patrząc na stojącego na skale narratora, wyobraziłem sobie Mojżesza - mówi. [..] - Na świecie są tysiące krzyży, gwiazd Dawida czy innych symboli religijnych, a tablice z Dekalogiem jakoś są zapomniane, a przecież leżą u podstaw współczesnego świata. Kielce z regionem świętokrzyskim stanowią centrum Polski. Od wieków żyli tutaj ludzie różnych kultur i wyznań: Żydzi, protestanci, także prawosławni. - Chciałem odwołać się do tych wspólnych korzeni - tłumaczy prezydent Lubawski - licząc, iż symbol ten będzie pobudzał do refleksji tych, którzy będą go oglądali. [..] Tablice z Dekalogiem mają szansę stać się kolejną wizytówką Kielc. Zostały efektownie podświetlone. Będą oglądane nie tylko przez odwiedzających Kadzielnię, ale także przez wszystkich przejeżdżających przez ul. Krakowską. Może patrząc na nie, łatwiej będzie ponownie uświadomić sobie wagę prawa zawartego w Dekalogu.
9. Kawa i lody
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy pominęli najważniejszy punkt każdej wycieczki - czyli kawa i lody! Jesteśmy przekonani, że w Kielcach jest wiele miejsc, do których warto wybrać się na kawę i lody i pewnie sami możecie polecić kilka z nich.
Za namową naszych przyjaciół, na pogawędkę przy kawie usiedliśmy w ogródku pod Kieleckim Centrum Kultury. A potem poszliśmy na lody do "Cremovej" przy ul. Sienkiewicza, gdzie Maciej otrzymał największe gałkowe lody, jakie kiedykolwiek jadł. Znajomi nie wierzyli, że da radę zjeść tak wielką porcję. Oczywiście zjadł. Ale o więcej już nie prosił ;)
Za namową naszych przyjaciół, na pogawędkę przy kawie usiedliśmy w ogródku pod Kieleckim Centrum Kultury. A potem poszliśmy na lody do "Cremovej" przy ul. Sienkiewicza, gdzie Maciej otrzymał największe gałkowe lody, jakie kiedykolwiek jadł. Znajomi nie wierzyli, że da radę zjeść tak wielką porcję. Oczywiście zjadł. Ale o więcej już nie prosił ;)
10. Teraz Wy!
Miejsce 10 jest miejscem szczególnym - to blank, który pozostawiamy dla Was. Chcielibyśmy, żebyście podzielili się swoimi inspiracjami, wrażeniami, a może i wiedzą na temat tego co jeszcze warto zobaczyć w Kielcach, gdzie pójść, co zwiedzić. Co Waszym zdaniem powinno być kielecką dziesiątką? Miejsce na komentarze jest dla Was!
To dopiero początek
Atrakcje, które opisaliśmy to tylko niektóre miejsca, które warto zwiedzić w Kielcach. Te, do których nam samym udało się dotrzeć, lub choćby zobaczyć je z daleka. Ale jest tego o wiele więcej. Przewodniki i ulotki zachęcają m.in. do zainteresowania się Centrum Geoedukacji, Ratuszem, Targami Kieleckimi czy Klasztorem na Górze Karczówka. Będąc w Górach Świętokrzyskich na pewno warto zaplanować sobie jeden, dwa lub trzy dni w stolicy tego regionu.Gdzie nocować w Kielcach?
Często czytelnicy proszą nas o polecenie najlepszego miejsca na nocleg. To trudne - standard noclegów szybko się zmienia, a i każdy ma inne oczekiwania. My zwykle wybieramy agroturystyki, prywatne pokoje, a ostatnio także apartamenty w prywatnych mieszkaniach. Sami od wielu lat korzystamy z serwisu rezerwacyjnego Booking, sugerując się opiniami innych użytkowników. Jeśli zamawiasz nocleg w Kielcach przez Booking i zrobisz to przez nasz link polecający, to serwis przekaże nam prowizję od każdego opłaconego przez Ciebie noclegu. Będzie nam ogromnie miło, jeśli będziesz korzystał z naszego linku polecającego za każdym razem, gdy rezerwujesz nocleg. W ten sposób bardzo pomożesz Fundacji Ruszaj w Drogę! i przyczynisz się do promowania turystyki w Polsce.{newsletter}
http://www.niedziela.pl/artykul/78452/nd/Tablice-Mojzeszowe-na-kieleckiej Tutaj artykuł o Tablicach na Kadzielni.
OdpowiedzUsuńDzięki mika78 za namiary na artykuł. Dodałem tę informację do wpisu :)
UsuńPozdrawiam!
Maciej
Nie ma za co ,co do latających siekier to nie wiem czy byliscie w Muzeum Siekier http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/muzeum-siekier,2881.html.
UsuńMój tato mówi że stolica siekier to Bodzentyn .
pozdrawiam.
Do muzeum siekier niestety nie dojechaliśmy. Nie pozwoliła nam na to grząska droga prowadząca do gospodarstwa ;)
UsuńA w Bodzentynie byliśmy. Siekier nie uświadczyliśmy - tylko "Zamek na malowniczym wzgórzu"
http://www.ruszajwdroge.pl/2014/01/zamek-w-Bodzentynie-ruina-na-malowniczym-wzgorzu.html
Pozdrawiam!
Dawno nie byłam w Kielcach ale z dzieciństwa utknęła mi w pamięci baba jaga przy dworcu PKS:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy Baba Jaga jeszcze gdzieś tam stoi. Czy ktoś z mieszkańców Kielc może to potwierdzić?
UsuńWydaje mi się że nie ma tej Baby Jagi ,12 będę na dworcu to sprawdzę .
UsuńJest baba jaga nadal ;)
UsuńChodziłam do liceum do Kielc przez trzy lata i chyba nie udało mi się zachwycić tym miastem w tym samym stopniu, co Wam:) Niemniej jednak zgadzam się co do Muzeum Zabawek, Sienkiewki, PKS-u, ogródka przy Pałacu na Wzgórzu Zamkowym, Kadzielni (polecam jednak stronę "parkową", od LO im. Juliusza Słowackiego, świetna na piknik), Cremovą jak najbardziej (tak samo wielkie i pyszne lody serwują w Tralalala we wrocławskiej Galerii Italiana, polecam!:) ), a jak będziecie jeszcze raz w CK to koniecznie wpadnijcie na pyszną kawę i desery do "Kawki" na ul.Wesołej! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńGdy będziemy znów w Kielcach sprawdzimy "Kawkę". Ja na pewno nie odmówię sobie też słodkiej przyjemności w Cremovej. Do dziś wspominam te lody :)
UsuńPozdrawiam!
Jeśli chodzi o lody to z czystym sumieniem można polecić również lodziarnię na rogu Koziej i Rynek, wczesniej była tam m.in. naleśnikarnia... Gałka lodów droga, bo 3,5PLN ale jak już nałożą to nie można takiej porcji przejeść... ostatnio kupiłem jagodową-była pycha i wielgarna... ;)
UsuńJeszcze nie byłam w tamtych stronach. Ale Kielce prezentują się dosyć ciekawie, więc kiedyś na pewno tam zajrzę.
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze w tamtych okolicach nie byłem
UsuńNika.Jula i Anio. Jeszcze nie wszystko stracone. Może kiedyś uda Wam się je odwiedzić?
Usuńwspaniała galeria !!
OdpowiedzUsuńRównież tam jeszcze nie byłem :)
Kielce na Was czekają ;)
UsuńW Kielcach nie byłem.Z Waszej fotorelacji podobne są do Łodzi.Piękne zabytki.Świetny pomysł z Dekalogiem-czego to ludzie nie wymyślą:)Choćby na lody chętnie bym tam pojechał,bo też się nimi zajadam.
OdpowiedzUsuńCzyżby"scyzoryki"stali się"siekiernikami":)
No ale dla siekiery to należy się szacunek.Kiedyś siekiera-cechówka to był niemal równoważnik buławy hetmańskiej na obszarze leśnictwa.Powinno się oprotestować zwrot"od siekiery"i"toporne".Siekiera to narzędzie skomplikowane.Tylko ludzie nieświadomi uważają,że jej budowa jest prosta jak konstrukcja cepa,który składa się z drewnianego dzierżaka oraz połączonego z nim rzemieniem bijaka:)Siekiera składa się z żeleźca i toporzyska.Toporzysko morze być proste,łukowato-wygięte,podwójnie łukowato-wygięte.Żeleźce posiada:obuch,ucho lub gniazdo,czepiec,policzek,lico,stopę i ostrze.Klin ostrza posiada swój grzbiet i czoło.Można by tu przywołać różne wzory matematyczne o siłach działających przy użyciu siekiery,to ogromna wiedza.
Nie na darmo funkcjonuje jeszcze powiedzenie:"Hebluj synku hebluj,przyjdzie tata z siekierką to poprawi..."
Siekiera i topór to narzędzia,które możemy znaleźć w herbach szlacheckich i miejskich,jako broń bojowa używana przez rycerstwo.Z wielu innych powodów jeszcze powinniśmy szanować siekierę:))"demotywatory.pl/4240882"
10-Stadion"Korona Kielce"-jak to kibic,zawsze swoje!
Pozdrawiam serdecznie:))
Kielce to piękne miasto. Bywałem tam często gdy pracowałem i studiowałem. Niestety nie udało mi się zobaczyć tego wszystkiego co zamieściliście w tym ciekawym artykule. Pewnie niedługo wybierzemy się z córeczką do muzeum zabawek. Może przy okazji wizyty w muzeum uda nam się jeszcze coś zobaczyć.
OdpowiedzUsuńPochwalę się. Miałem w dzieciństwie zestaw małego rzemieślnika ;)
Pozdrawiam,
Jacek
ja w dzieciństwie miałam chyba same samochody do zabawy; niektóre zabawki z muzeum też pamiętam. wyobrażam sobie, że dzisiaj dla dzieciaków to mogą być wręcz eksponaty historyczne :)
Usuńnajbardziej podobał mi się deptak w Kielcach jest bardzo długi i taki oryginalny
OdpowiedzUsuńz najbardziej wstrząsających rzeczy zapamiętałam, kiedy obudził mnie około 2 w nocy hałas dochodzący z ulicy przy pensjonacie w którym nocowałam - wyjrzałam przez okno i zobaczyłam 3 chłopaków okładających niemiłosiernie srebrne audi albo opla - jeden z nich skakał po dachu samochodu - szok!
tak chyba jest tylko w Kielcach!
hm... czyli jednak coś jest w tej legendzie miejskiej...
UsuńMieszkałam w Kielcach . 20 lat temu wyjechałam i za każdym razem jak je odwiedzam to nie poznaję. Zmieniają sie w bardzo szybkim tempie. Karczówkę polecam.
OdpowiedzUsuńdużo polskich miast się zmienia - my to widzimy odkąd od 6 lat podróżujemy po Polsce. Fajnie się na to patrzy :)
UsuńMieszkam niedaleko Kielc, ale myślę, że takie sytuacje jak bijatyki ze scyzorykami na ulicach mogą zdarzyć się wszędzie :) miasto pięknieje
OdpowiedzUsuńpewnie że tak, my akurat mieliśmy taki chyba zbieg okoliczności :) trzymamy kciuki za Kielce - chętnie odwiedzimy je ponownie za jakiś czas zobaczyć co się zmieniło :)
UsuńStudiowałem w Kielcach, nie tak dawno temu i dla mnie Kielce nie są już miastem siekier i noży, bo przez okres studiów dwa razy widziałem pistolet, mimo że niezbyt często korzystałem z nocnych uroków miasta. Tak że Kielce idą do przodu, z duchem czasów.
OdpowiedzUsuńświetne spostrzeżenie! :)
UsuńJako rdzenny Kielczanin mogę zaświadczyć, że jest to miasto dość specyficzne. A ponieważ miasto to przede wszystkim ludzie zacznę od moich spostrzeżeń dotyczących mieszkańców. Z jednej strony w swoim życiu spotykałem wiele osób, które cechowało: zaściankowość, opór przed zmianami oraz wrogość wobec osób odbiegających od "lokalnego standardu". Z drugiej jednak strony mieszkańcy Kielc to w większości ludzie mocno przywiązani do regionu (tzw. "lokalni patrioci"), a młode pokolenie jest potwierdzeniem teorii ewolucji - potwierdzona otwartość na zmiany i nowości. Kilka lat temu wyprowadziłem się z mojego rodzinnego miasta, jednak cały czas wracam do niego z pewnym sentymentem (czytaj: lokalny patriotyzm wciąż aktywny). Dzięki temu widzę zachodzące zmiany - zarówno mentalne jak i infrastrukturalne.
OdpowiedzUsuńCo się tyczy zwiedzania Kielcach - polecić mogę spacer po ul. Sienkiewicza (od Dworca PKP, przez place Artystów i Czterech Pór Roku {Wieszczów}, pomnik "Quo Vadis" – żartobliwie nazywanego tak przez niektórych mieszkańców - kończąc na KCK). Po drodze - zbaczając z "Sienkiewki" - można odwiedzić Rynek (oraz znajdujące się tam restauracje i wyszynki - polecam), obejrzeć Kościół Św. Wojciecha (najstarszy w mieście; znajduje się przy ul. Bodzentyńskiej), Bazylikę Katedralną, Pałac Biskupów Krakowskich z przyległym ogrodem włoskim, Pałacyk Zielińskiego na ulicy Zamkowej (biegnącej od Pałacu Biskupów do parku), przejść przez Park Miejski im. Stanisława Stasica i dojść do Kadzielni. Można się także pokusić, aby odwiedzić Kościół Św. Krzyża (ul. 1 maja), kościół i klasztor na Karczówce, Dworek Laszczyków oraz Kościół Świętej Trójcy (ul. Jana Pawła II), Stary Cmentarz (dla miłośników nekropolii).
W Kielcach jest także wiele miejsc "zielonych" godnych polecenia na spacer (lub aktywny wypoczynek - bieganie, jazda na rowerze - choć w niektórych miejscach lepiej uważać na siebie oraz rower ;P). Polecić mogę wspomniane już Kadzielnię, Karczówkę oraz Park Miejski, rezerwaty: Wietrznia, Ślichowice oraz Biesak, "Psie Górki" (podobno kiedyś znajdowało się tam miejsce spotkań kieleckich kieszonkowców), tzw. "Doliny" (ścieżka wzdłuż Silnicy między ul. IX Wieków Kielc i Jesionową, prowadząca do zalewu), okolice Zalewu Kieleckiego, okolice Stadionu Lekkoatletycznego, okolice Telegrafu.
drogi Anonimowy - Twój komentarz to gotowy przewodnik po Kielcach :) bardzo dziękujemy. mam nadzieję, że przyda się wielu osobom, którzy zajrzą do tego miasta. pozdrawiam!
UsuńWitam :) ZAPRASZAM DO ODWIEDZENIA GMINY ZAGNAŃSK :) KAŻDY ZNAJDZIE TAM COŚ DLA SIEBIE :) DĄB BARTEK , UROKLIWY KRAJOBRAZ :) CZYSTE ZADBANE ZBIORNIKI WODNE TO TYLKO NIEKTÓRE Z ATRAKCJI WYRÓŻNIAJĄCYCH ZAGNAŃSK ! MIEJSCE TO ZACHĘCA DO ODWIEDZIN CALE RODZINY :)
OdpowiedzUsuńwejdz i sprawdz
http://zagnanskplus.pl/zagnansk
Ja osobiście polecam Wam zwiedzenie tych malowniczych miejsc! :)Podaje stronkę !!
OdpowiedzUsuńPolecam! zagnanskplus.pl/zagnansk
Można iść do MOPR-u na sienkiewicza , albo do MOPS-u . Jest też placówka Brata Alberta . Najlepiej przycupnąć pod domem towarowym Tęcza lub Puchatek . U wylotu tunelu przy Żelaznej jest słabiej , natomiast niezłym wyborem byłby róg Leśnej i Sienkiewicza . Z krajobrazów poleciłbym wieżowiec z napisem NIDA ale czwarte piętro ( nie wiem czemu) .
OdpowiedzUsuńPolecam odwiedzić restaurację Beethoven niezwykle miejsce w Kielcach. Restauracja bardzo ekskluzywna ale na kieszeń każdego przeciętnego Polaka znajduje się w Filharmonii przy ul. Żeromskiego 12 działa już ponoć rok ale mało osób jeszcze o niej wie. Niezwykle miejsce ponieważ pracują w niej osoby nislyszace. Niesłyszący kucharz który gotuje jak profesjonalista a ponoć jest amatorem jedzenie mistrzostwo golonka boska. Mówi się ze tacy ludzie nie słyszą ale mają bardziej rozwinięte inne zmysły w tym przypadku smaki jakie tworzy to mistrzostwo polecam. Kelner Niesłyszący nie dość ze profesjonalnie obsłuży to jeszcze jak widzi u klienta chęć rozmowy jest bardzo chętny nauczyć kilku znaków języka migowego zachęcam odwiedzać to miejsce z dziećmi bo dla nich to niesamowita zabawa. Zachęcam i polecam jak będziecie w Kielcach lub w Toronto tam też jest takie miejsce.
OdpowiedzUsuńWitam, chciałabym ze swojej strony polecić Aleję Sław na Skwerze Szarych Szeregów (https://pl.wikipedia.org/wiki/Skwer_Harcerski_im._Szarych_Szereg%C3%B3w_w_Kielcach), pomnik Milesa Davisa pod Kieleckim Centrum Kultury (latem w każdą niedzielę wieczorem odbywają się przy nim koncerty i spektakle), Klasztor na Karczówce (http://www.karczowka.com/) oraz zjawiskowe dla mnie spektakle Kieleckiego Teatru Tańca www.ktt.pl (Kielce nazywane są polską stolicą tańca jazzowego, dużo się tu w tej materii dzieje, m.in. Festiwal Tańca Kielce). Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńMiło, że odwiedziliście moje rodzinne miasto:) A Cremova jest najlepszym wyborem!
OdpowiedzUsuńwitam ja tez nie jestem z Kielc ale jak przyjeżdżam to robie nieraz tym samym miejscom zdiecia zawsze inaczej wychodzą niemam samochodu to z dzieciakami jak idziemy przez skwery czy place ulice i parki to robimy zdjęcia i to jest nieraz cekawe bo przechodzą ludzie koło tego i nie widza a potem w komentarzach się pytaja czy to jest zagranica np.Ogród włoski,pałac Biskupi czy muzeum zabawek a także warto iść do manufaktury słodyczy gdzie można samemu sobie lizaka zrobici zobaczyć jak się robi od podstaw cukierki
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej krajobrazowe miasto wojewódzkie w Polsce otoczone pięknymi lasami i pasmami gór świètokrzyskich. Super panorama z karczówki
OdpowiedzUsuńDzięki za wszystkie miłe opinie o Kielcach. Zgadzam się , że to piękne miasto , godne polecenia i zwiedzenia. Mieszkam tu od 1975 r.i nadal się zachwycam zmianami. Teraz remontowany jest Dworzec PKP i za rok będzie piękny jak wyremontowany Dworzec PKS .Często zapraszam do odwiedzenia Kielc i osobiście oprowadzam z radością i przyjemnością.Zatem ZAPRASZAM
OdpowiedzUsuń