Do Pucka zajechaliśmy w czasie naszego rajdu po Kaszubach bo… chcieliśmy zobaczyć regionalne muzeum. Poważnie. Wiem, że niektórzy nie posądzaliby nas o to, zwłaszcza Maćka, ale naprawdę nie wiedzieliśmy co ciekawego można zobaczyć w Pucku oprócz rynku i muzeum. A nie przejmowaliśmy się tym zbytnio, bo lubimy niespodzianki.
Po wjeździe do miasta porzuciliśmy więc samochód na przydrożnym parkingu i idąc przed siebie w orientacyjnym kierunku, rozglądaliśmy się uważnie dookoła. Gdy tak szliśmy i szliśmy, naszą uwagę zwrócił nietypowy budynek. Zaintrygowani zboczyliśmy nieco z trasy zastanawiając się, co jest w środku. A tam – czekała nas bardzo POZYTYWNA niespodzianka.
Im dłużej słuchaliśmy, w tym większe osłupienie popadaliśmy, oczy otwierały nam się jak spodki, a szczęki ocierały się o frędzle wycieraczki. Słuchając, cały czas zastanawialiśmy się jak to jest możliwe do zrobienia w Polsce, skąd Ci ludzie emanują taką energią, dlaczego nic wcześniej o nich nie słyszeliśmy i skąd do licha wzięli na to wszystko pieniądze?
A potem, dali nam ulotki, płyty CD oraz pluszowego misia i wszystko stało się jasne!
Bo pasją tych aktywnych i przyjaznych osób jest niesienie pomocy innym i sprawianie, że świat jest chociaż trochę bardziej normalny, ludzki i … lepszy. Wykorzystują do tego swoją wiedzę, umiejętności i zaangażowanie.
[Fot. Pozytywne Inicjatywy]
Zorganizowała nowoczesny Zespół Szkół im. Macieja Płażyńskiego do którego należą: Szkoła Podstawowa „Małe Morze”, Gimnazjum Ogólnokształcące i Liceum Akademickie, gdzie w małych klasach dzieciaki uczą się w świetnie wyposażonej placówce. Dlaczego? Bo edukacja jest przyszłością naszych dzieciaków, nauka może być ciekawa i absorbująca a indywidualne podejście jest ważne dla dobrego wyboru przyszłości młodych ludzi.
Z podobnych powodów obecnie powstaje w Pucku technikum informatyczne, gdzie w ramach zajęć ukierunkowanych na nowoczesne technologie i języki obce, uczniowie dysponować będą otrzymanym od szkoły tabletem, a większość treści przekazywana będzie w formie elektronicznej. Uczniowie będą mieli dostęp do posiadanego przez fundację sprzętu żeglarskiego i sprzętu wind- i kitesurfingowego, a sale lekcyjne urządzone zostaną na wzór tych znanych z firm Google, Apple, czy Facebooka, aby pobudzać kreatywność słuchaczy.
Pozytywne Inicjatywy mają własny Program Edukacji Żeglarskiej „Szkoła pod Żaglami” oraz własne łodzie żaglowe, bo tam wiedzą, że wychowanie morskie to świetny start dla dzieciaków oraz że promocja Bałtyku to kluczowa sprawa dla całego województwa pomorskiego, a jej niewykorzystanie to grzech kardynalny.
[Fot. Profil pozytywnych Inicjatyw na Facebooku]
Np. CIS prowadzi działania na rzecz długotrwale bezrobotnych i niepełnosprawnych, dążąc do wyrównania szans społecznych i zawodowych. Dzieciom uczestników fundacja zapewnia bezpłatną opiekę w świetlicy, a im samym kursy i staże oraz możliwość uzyskania zatrudnienia.
Z kolei „Fala Dobra” to akcja, w ramach której prowadzone są profilaktyczne badania ultrasonograficzne brzuszków maluchów w klasach 0-1. Być może spotkaliście się gdzieś w sieci lub na FB z płytą z kolędami „Fala Dobra”, do której nagrania zaproszono osoby znane z mediów. To właśnie są Pozytywne Inicjatywy.
[Fot. Pozytywne Inicjatywy]
To właśnie ta szafa, stojąca przed wejściem do fundacji przykuła naszą uwagę i zaintrygowała nas. Ale szafa to nie wszystko.
Każdy obywatel może wejść na stronę internetową poświęconą projektowi i w sposób elektroniczny zgłosić alert w jednej z kategorii: infrastruktura, przyroda czy bezpieczeństwo, umieszczając go na mapie miasta. W ten sposób można zgłosić np. dziurę w drodze, cieknący hydrant, zablokowaną drogę pożarową czy martwe zwierzę.
I uwaga! Aby wesprzeć działania Jurka Owsiaka, kultowa szafa została wystawiona na sprzedaż na aukcji WOŚP. Licytacja trwa do 22 stycznia 2014r.
Po wjeździe do miasta porzuciliśmy więc samochód na przydrożnym parkingu i idąc przed siebie w orientacyjnym kierunku, rozglądaliśmy się uważnie dookoła. Gdy tak szliśmy i szliśmy, naszą uwagę zwrócił nietypowy budynek. Zaintrygowani zboczyliśmy nieco z trasy zastanawiając się, co jest w środku. A tam – czekała nas bardzo POZYTYWNA niespodzianka.
Jakoś tu tak... pozytywnie?
Weszliśmy, powiedzieliśmy grzecznie dzień dobry, a ośmieleni już zupełnie uśmiechem i energią osób witających nas od progu, zaczęliśmy wypytywać co też się wyrabia w tymże przybytku.Im dłużej słuchaliśmy, w tym większe osłupienie popadaliśmy, oczy otwierały nam się jak spodki, a szczęki ocierały się o frędzle wycieraczki. Słuchając, cały czas zastanawialiśmy się jak to jest możliwe do zrobienia w Polsce, skąd Ci ludzie emanują taką energią, dlaczego nic wcześniej o nich nie słyszeliśmy i skąd do licha wzięli na to wszystko pieniądze?
A potem, dali nam ulotki, płyty CD oraz pluszowego misia i wszystko stało się jasne!
Pozytywne Inicjatywy
Trafiliśmy do Fundacji Pozytywne Inicjatywy w Pucku. Ale nie jest to zwykła fundacja. Ona jest po prostu niezwykła. Po wymianie kilku inspirujących myśli, pomysłów i informacji, wróciliśmy do domu i pierwsze co zrobiliśmy to przeczesaliśmy Internet w poszukiwaniu informacji o tych niezwykłych ludziach. A dowiedzieliśmy się o nich takich rzeczy, że fiu fiu…Czy to normalne?
Czy to normalne, że w Polsce ludziom się chce i udaje tworzyć takie rzeczy? Że mają tyle energii i zapału? Że zarażają innych pozytywnym nastawieniem i myśleniem? Cały czas jeszcze jesteśmy pod wrażeniem tego wrześniowego spotkania, bo jako postronni obserwatorzy, goście, którzy po prostu przechodzili ulicą i postanowili „zajść”, na własne oczy przekonaliśmy się, że tak, że dla nich to normalne. Dlaczego?Bo pasją tych aktywnych i przyjaznych osób jest niesienie pomocy innym i sprawianie, że świat jest chociaż trochę bardziej normalny, ludzki i … lepszy. Wykorzystują do tego swoją wiedzę, umiejętności i zaangażowanie.
Żłobki i szkoły
Fundacja zorganizowała w województwie pomorskim sieć kilkudziesięciu żłobków (teraz to już chyba ok. 70) i przedszkoli oraz punktów przedszkolnych (teraz to już chyba ponad 8). Od podstaw. Po co? Żeby pomóc rodzicom maluchów powrócić do aktywności zawodowej lub wyjść z bezrobocia.[Fot. Pozytywne Inicjatywy]
Zorganizowała nowoczesny Zespół Szkół im. Macieja Płażyńskiego do którego należą: Szkoła Podstawowa „Małe Morze”, Gimnazjum Ogólnokształcące i Liceum Akademickie, gdzie w małych klasach dzieciaki uczą się w świetnie wyposażonej placówce. Dlaczego? Bo edukacja jest przyszłością naszych dzieciaków, nauka może być ciekawa i absorbująca a indywidualne podejście jest ważne dla dobrego wyboru przyszłości młodych ludzi.
Z podobnych powodów obecnie powstaje w Pucku technikum informatyczne, gdzie w ramach zajęć ukierunkowanych na nowoczesne technologie i języki obce, uczniowie dysponować będą otrzymanym od szkoły tabletem, a większość treści przekazywana będzie w formie elektronicznej. Uczniowie będą mieli dostęp do posiadanego przez fundację sprzętu żeglarskiego i sprzętu wind- i kitesurfingowego, a sale lekcyjne urządzone zostaną na wzór tych znanych z firm Google, Apple, czy Facebooka, aby pobudzać kreatywność słuchaczy.
Pozytywne Inicjatywy mają własny Program Edukacji Żeglarskiej „Szkoła pod Żaglami” oraz własne łodzie żaglowe, bo tam wiedzą, że wychowanie morskie to świetny start dla dzieciaków oraz że promocja Bałtyku to kluczowa sprawa dla całego województwa pomorskiego, a jej niewykorzystanie to grzech kardynalny.
[Fot. Profil pozytywnych Inicjatyw na Facebooku]
Mało?
A co powiecie na działania w obszarze społecznym, gdzie realizowane są takie projekty jak Centrum Integracji Społecznej(CIS), Badania profilaktyczne „Fala Dobra” czy Pozytywny Obywatel. Co to takiego?Np. CIS prowadzi działania na rzecz długotrwale bezrobotnych i niepełnosprawnych, dążąc do wyrównania szans społecznych i zawodowych. Dzieciom uczestników fundacja zapewnia bezpłatną opiekę w świetlicy, a im samym kursy i staże oraz możliwość uzyskania zatrudnienia.
Z kolei „Fala Dobra” to akcja, w ramach której prowadzone są profilaktyczne badania ultrasonograficzne brzuszków maluchów w klasach 0-1. Być może spotkaliście się gdzieś w sieci lub na FB z płytą z kolędami „Fala Dobra”, do której nagrania zaproszono osoby znane z mediów. To właśnie są Pozytywne Inicjatywy.
[Fot. Pozytywne Inicjatywy]
Świadomość obywatela
A już totalnym hitem jest dla mnie Pozytywny Obywatel. Bo jak się okazało, to właśnie do tego projektu należy „Szafa Opinii”, do której każdy obywatel może podejść i nagrać swoje wnioski, pomysły, skargi i żale. Dokładnie - tak jak Jarząbek.To właśnie ta szafa, stojąca przed wejściem do fundacji przykuła naszą uwagę i zaintrygowała nas. Ale szafa to nie wszystko.
Każdy obywatel może wejść na stronę internetową poświęconą projektowi i w sposób elektroniczny zgłosić alert w jednej z kategorii: infrastruktura, przyroda czy bezpieczeństwo, umieszczając go na mapie miasta. W ten sposób można zgłosić np. dziurę w drodze, cieknący hydrant, zablokowaną drogę pożarową czy martwe zwierzę.
I uwaga! Aby wesprzeć działania Jurka Owsiaka, kultowa szafa została wystawiona na sprzedaż na aukcji WOŚP. Licytacja trwa do 22 stycznia 2014r.
Skąd mają pieniądze?
Ze źródeł zewnętrznych. Głównie z funduszy unijnych, które fundacja wykorzystuje na potęgę. Na jaką skalę? Na swojej stronie internetowej podaje, że wykorzystała już 100 milionów (!!!) złotych. Za te pieniądze przeszkoliła ponad 1000 osób, utworzyła przedszkola i szkoły, do których chodzi ponad 500 dzieci, zbudowała ponad 136 km nowych tras rowerowych i wyremontowano 8 szkół w powiecie puckim.A kto to wszystko ogarnia?
Zespół świetnych ludzi, których nazwiska, adresy e-mail i telefony możecie znaleźć na stronie internetowej Pozytywnych Inicjatyw, bo wcale się tego nie wstydzą. A grupie tej przewodzi Arkadiusz Gawrych, człowiek, którego niestety nie mieliśmy okazji poznać osobiście, ale którego widzieliśmy nie raz już w Internecie.Co z tego wynika?
Spotkanie Pozytywnych Inicjatyw na naszej drodze to była jedna z najlepszych niespodzianek jakie spotkały nas w trakcie podróży. Siedzi nam w głowie mocno to, co robią i jak to robią. I jeśli jeszcze kiedyś, ktokolwiek, kiedykolwiek powie nam, że się nie da, bo mentalność, bo biurokracja, bo okropni ludzie, bo władza, bo pieniądze, bo pogoda, to zrobimy jedno.Pokażemy im palec, skierujemy go na Pozytywne Inicjatywy i spytamy – a to?
Drogie Pozytywne Inicjatywy – dziękujemy Wam za to, jaki dajecie przykład. Bo to dobry przykład.
Pozdrawiamy Was gorąco!
Tematy
Kaszuby
Wszystko pieknie ,tylko szkoda,ze konczy sie dotacja do zlobkow ,ja podjelam prace i co mam teraz zrobic,zlobki kosztuja ok 750 zl a w PI kosztowal max 280!!!
OdpowiedzUsuńno szkoda. ale to chyba dobrze, że w PI był taki tani żłobek (przynajmniej na czas dotacji)?
Usuń