Zmiany są nieodłączną częścią naszego życia, a czas płynie nieubłagany. Nie dalej jak wczoraj pisaliśmy, co spotkało nas w 2012r., a dziś już wiemy, jaki był 2013. Szaleństwo! Nic nie daje takiej dawki informacji na temat naszego życia, aktywności, kreatywności i realizacji marzeń jak ta retrospekcja.
Słuchając więc w radio sylwestrowych porad na temat miksowania idealnych drinków oraz zapobiegania ich konsekwencjom następnego dnia, patrzymy wstecz na miks wydarzeń, które sprawiły, że Ruszaj w Drogę tak się zmieniło przez ostatni rok.
Pisaliśmy o miejscach, o ludziach, ale i zaczęliśmy pisać więcej o nas samych, żebyście mogli nas lepiej poznać. Stąd więcej w mijającym roku na naszym blogu obserwacji, porad i subiektywnych opinii.
Kiedy ogarnęliśmy się z wpisami, postanowiliśmy pójść za ciosem. Twitter, Instagram, G+ oraz inne kanały stanęły przed nami otworem i poszaleliśmy. Nowi followersi, setki serduszek oraz innych dowodów sympatii nakręcały nas przez cały okrągły rok.
A potem postanowiliśmy zrealizować jeden z postulatów naszej misji, czyli poznać najbliższą okolicę i tak zaczęła się nasza przygoda z …Kaszubami, na których spędziliśmy cały wrześniowy urlop, urządzając sobie prawdziwy rajd po stolicach, sercach i granicach tego pięknego regionu. Urodziło się z tego sporo wpisów, obserwacji a nawet – wywiad w lokalnej telewizji i internetowy przewodnik po Kaszubach.
Z Martą Antoniną zaczęliśmy poznawać Żuławy i przekonaliśmy się, jakie są piękne i jak życzliwi ludzie mieszkają na najbardziej znanej pomorskiej depresji.
Ewa zaś pokazała nam o Gdańsku i Sopocie rzeczy, które każdy mieszkaniec Trójmiasta wiedzieć powinien, a standardem jest, że nie wie. Dziewczyny – dziękujemy za Waszą pracę, pasję i za to, jaki dajecie przykład. W kolejnym roku także jesteśmy z Wami!
My pisaliśmy i opowiadaliśmy o innych, a okazało się, że tymczasem inni piszą też o nas. Portale regionalne, zaprzyjaźnione atrakcje, prasa drukowana oraz inne znane i nieznane miejsca w sieci postanowiły wspomnieć o nas kilka słów, co jest niezwykle miłe i inspirujące. Dla połechtania naszej próżności postanowiliśmy zebrać te wszystkie opinie w jednym miejscu i na blogu stworzyć coś na kształt „ściany” referencji, na której ciepłe słowa wieszamy niczym oprawione w ramę dyplomy. Wszak od samego początku podstawowym wyznacznikiem naszej działalności jest „pozytywny przekaz”!
Jakaż była nasza radość, gdy okazało się, że nie tylko się dostaliśmy, wzięliśmy udział w konkursie, zdobyliśmy sympatię czytelników, która pozwoliła nam uplasować się w pierwszej dziesiątce blogów zgłoszonych do konkursu, to jeszcze wyróżniła nas komisja konkursowa! Ten kadr, gdy odbieramy na scenie przepiękny plakat wykonany przez Magdę Danaj z Porysunki to najmilsze wspomnienie 2013 roku! I na dodatek w towarzystwie Marty, Arleny i Przemka!
[fot. Jarosław Marciuk @igersgdansk]
Na 2014 rok otwieramy się totalnie i wiemy, że będzie nas więcej, na każdym polu. Czujemy przez skórę, że nadchodzący rok zupełnie nas zaskoczy w sposób, jakiego się nawet nie spodziewamy.
Nie wiemy tylko jeszcze co to będzie. Mocno wierzymy, że coś dobrego...
Więcej o Ruszaj w Drogę:
Słuchając więc w radio sylwestrowych porad na temat miksowania idealnych drinków oraz zapobiegania ich konsekwencjom następnego dnia, patrzymy wstecz na miks wydarzeń, które sprawiły, że Ruszaj w Drogę tak się zmieniło przez ostatni rok.
Diabeł tkwi w szczegółach
Niektóre z tych zmian były małe, niemalże niezauważalne, ale jak mówią – diabeł tkwi w szczegółach. Dzięki cierpliwości i stanowczości Maćka, blog nabrał świeżego rysu – przede wszystkim uporządkował go, dostosował kategorie do realiów, Maciej stworzył też nowe grafiki. Do tego blog wzbogacił się o spis miejsc i kategorii, dzięki czemu nawigacja jest teraz o wiele łatwiejsza i – mamy nadzieję – bardziej przydatna.Nie zwalniamy
Ale te zmiany to tylko wierzchołek góry lodowej. Wygląd przecież to nie wszystko. Liczy się wnętrze. A tam? Po raz pierwszy od kilku lat, liczba samych wpisów w 2013 roku przekroczyła setkę! Co to oznacza? Wzięliśmy naszą pasję na poważnie, przez co rozwój bloga przyspieszył proporcjonalnie do włożonej w niego pracy, zaangażowania i – co tu kryć – zabawy ;)Pisaliśmy o miejscach, o ludziach, ale i zaczęliśmy pisać więcej o nas samych, żebyście mogli nas lepiej poznać. Stąd więcej w mijającym roku na naszym blogu obserwacji, porad i subiektywnych opinii.
Kiedy ogarnęliśmy się z wpisami, postanowiliśmy pójść za ciosem. Twitter, Instagram, G+ oraz inne kanały stanęły przed nami otworem i poszaleliśmy. Nowi followersi, setki serduszek oraz innych dowodów sympatii nakręcały nas przez cały okrągły rok.
Spotkania, spotkania, spotkania
I niczym efekt motyla, obecność w tych kanałach SM sprawiła, że wirtualne działania przełożyły się na spotkania w realu. Najbardziej dla nas cenne to te z blogerami oraz z Twitterianami. Nawet nie podejrzewaliśmy, że po drugiej stronie ekranu siedzą i tworzą tak fantastyczni, zabawni, zaangażowani, ciekawi ludzie. Cieszymy się, że mieliśmy zaszczyt ich spotkać i poznać i – co oczywiste – mamy apetyt na więcej!Poszukując nowych inspiracji
Rok 2013 to był także rok poszukiwań. Znowu spakowaliśmy manatki i postanowiliśmy pojechać tam, gdzie nas jeszcze nie było. Takim oto dziwnym zrządzeniem losu trafiliśmy w Świętokrzyskie, które odkrywaliśmy przez ponad 2 tygodnie, a potem to wszystko opisaliśmy (ok., może jeszcze nie wszystko, bo mamy jeszcze kilka asów w rękawie).A potem postanowiliśmy zrealizować jeden z postulatów naszej misji, czyli poznać najbliższą okolicę i tak zaczęła się nasza przygoda z …Kaszubami, na których spędziliśmy cały wrześniowy urlop, urządzając sobie prawdziwy rajd po stolicach, sercach i granicach tego pięknego regionu. Urodziło się z tego sporo wpisów, obserwacji a nawet – wywiad w lokalnej telewizji i internetowy przewodnik po Kaszubach.
Lokalne inicjatywy
Poznawanie najbliższej okolicy nie byłoby możliwe w takim stopniu, o jakim marzyliśmy, gdyby nie Marta Antonina z „Kochamy Żuławy” oraz Ewa Kowalska z iBedekera, które miesiąc po miesiącu zarażały nas swoją energią i uczyły miłości do „lokalnych ojczyzn”.Z Martą Antoniną zaczęliśmy poznawać Żuławy i przekonaliśmy się, jakie są piękne i jak życzliwi ludzie mieszkają na najbardziej znanej pomorskiej depresji.
Ewa zaś pokazała nam o Gdańsku i Sopocie rzeczy, które każdy mieszkaniec Trójmiasta wiedzieć powinien, a standardem jest, że nie wie. Dziewczyny – dziękujemy za Waszą pracę, pasję i za to, jaki dajecie przykład. W kolejnym roku także jesteśmy z Wami!
Wychodzimy z Internetów
Tak jak obiecaliśmy, Ruszaj w Drogę wyszło z Internetów. I nie mam tu na myśli wyłącznie rozkosznych spotkań w realu z blogerami, ale przede wszystkim spotkań z naszymi czytelnikami na różnego rodzaju prelekcjach i spotkaniach mniej lub bardziej publicznych czy prywatnych. W tym roku ponownie gościliśmy w Południku 18, byliśmy na Festiwalu Zaangażowanym w Gdańsku, w czasie Tata Day sugerowaliśmy gdzie rodzice mogą pojechać z dziećmi na krótki wypoczynek na Kaszubach, a na spotkaniu z travellersami reklamowaliśmy Kaszuby po angielsku!My pisaliśmy i opowiadaliśmy o innych, a okazało się, że tymczasem inni piszą też o nas. Portale regionalne, zaprzyjaźnione atrakcje, prasa drukowana oraz inne znane i nieznane miejsca w sieci postanowiły wspomnieć o nas kilka słów, co jest niezwykle miłe i inspirujące. Dla połechtania naszej próżności postanowiliśmy zebrać te wszystkie opinie w jednym miejscu i na blogu stworzyć coś na kształt „ściany” referencji, na której ciepłe słowa wieszamy niczym oprawione w ramę dyplomy. Wszak od samego początku podstawowym wyznacznikiem naszej działalności jest „pozytywny przekaz”!
Wyróżnienie Blog of Gdańsk
Jednak na prawdziwej ścianie w naszym osobistym salonie zawisł dowód największego uznania, z jakim spotkaliśmy się w mijającym roku. Udział w Blog Forum Gdańsk na początku nie był taki oczywisty, ponieważ jak setki innych blogerów z niecierpliwością czekaliśmy na decyzję czy w ogóle dostaniemy się na to ogólnopolskie wydarzenie.Jakaż była nasza radość, gdy okazało się, że nie tylko się dostaliśmy, wzięliśmy udział w konkursie, zdobyliśmy sympatię czytelników, która pozwoliła nam uplasować się w pierwszej dziesiątce blogów zgłoszonych do konkursu, to jeszcze wyróżniła nas komisja konkursowa! Ten kadr, gdy odbieramy na scenie przepiękny plakat wykonany przez Magdę Danaj z Porysunki to najmilsze wspomnienie 2013 roku! I na dodatek w towarzystwie Marty, Arleny i Przemka!
[fot. Jarosław Marciuk @igersgdansk]
Lista na 2014 rok?
Wiele osób przy okazji podsumowań i z okazji końca lubi publikować listę na przyszłość – rzeczy "to do", "must have", do odhaczenia, do zobaczenia. My nie. Planowania mamy wystarczająco dużo na co dzień.Na 2014 rok otwieramy się totalnie i wiemy, że będzie nas więcej, na każdym polu. Czujemy przez skórę, że nadchodzący rok zupełnie nas zaskoczy w sposób, jakiego się nawet nie spodziewamy.
Nie wiemy tylko jeszcze co to będzie. Mocno wierzymy, że coś dobrego...
Więcej o Ruszaj w Drogę:
Tematy
O nas
Podróżowanie to na prawdę niesamowicie fajna pasja. Internet bardzo ją wspiera poprzez pozyskiwanie informacji na temat miejsc, do których się chcemy udać no i (tak jak w przypadku Waszego bloga) przez szerokie spektrum możliwości dzielenia się z innymi.
OdpowiedzUsuńBo przecież ważne jest odkrywając coś niesamowitego, interesującego móc podzielić się z innymi. Życzę szcęścia i realizowania tej pięknej pasji w Nowym Roku.
dziękujemy za trafne życzenia :) faktycznie podróżowanie po Polsce i blogowanie to nasza pasja, którą staramy się realizować na wszystkie możliwe sposoby. a najpiękniejsze są te chwile, kiedy osoby, dla których piszemy doceniają nasze pomysły, pracę i kiedy okazuje się, że to wszystko jest przydatne :) pozdrawiamy!
UsuńJa też lubię podróżować, a szczególnie do cieplejszych miejsc. Moje ulubione miejsce do Włochy a tam Rzym. Staram się wyjeżdżać. Jednakże prawa i obowiązki stanu (rodzinne) wymagają wyborów. Robię czasami wypady tanimi liniami - takie kilkudniowe z moimi synami.
Usuńoooo, Włochy i Rzym to moje wielkie marzenie. mam nadzieję, że Maciek przeczyta ten komentarz :)
UsuńMnie pozostaje pogratulować bloga i cieszę się, że mogliśmy się poznać osobiście.
OdpowiedzUsuńI życzę dalszych sukcesów. :-)
Maćku, bardzo dziękujemy :) nas także osobiste spotkania cieszą najbardziej i mamy nadzieję, że niedługo znowu spotkamy się na udanej wycieczce - może po Żuławach, a może gdzie indziej? Zobaczymy :)
UsuńPrzyłączę się do życzeń z nadzieją że znajdę inspiracje na kolejne wypady.Co prawda marzeń podróżniczych na te rok mam mnóstwo, ale może zaskoczycie mnie czymś extra ? Pozdrawiam serdecznie i DO SIEGO ROKU !
OdpowiedzUsuńIwona, rzuciłaś nam nie lada wyzwanie :) będziemy kombinować :) pozdrawiamy i życzymy wielu przygód w Nowym Roku!
UsuńSukcesów w Nowym Roku! Świetny blog, wspaniałe wpisy! Dodaję Cię do mojego bloga-katalogu skupiającego najlepsze polskie blogi wakacyjne: http://najlepszeblogiwakacyjne.blogspot.com/. Liczę na owocną współpracę, Marek.
OdpowiedzUsuńKochani! Serdecznie gratuluję Wam wyróżnienia, strony która jest profesjonalnie zrobiona (od samego początku zwróciłam na to uwagę), postępów w blogowaniu, fanów i spotkań z czytelnikami. Jesteście wspaniałymi ludźmi z pasją! Pozdrawiam serdecznie, Martyna
OdpowiedzUsuńMartyna, cieszymy się, że wróciłaś :) mam nadzieję, że będziesz nadal z nami, bo w tym roku chcemy pokazać jeszcze kilka interesujących miejsc i zarazić kilkoma inspiracjami. pozdrawiam serdecznie!
UsuńWitaj Katarzyno
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
zaważyłem ze zaczęliście traktować bloga poważnie, dużo publikujecie, dużo tu o Polsce, o pięknie i ciekawości tego kraju, ciekaw jestem co przyjdzie następne.
ale ponad 100 postów to już poważne osiągniecie.
Myślę ze takiego bloga w Polsce bardzo bardzo potrzeba, chciałbym Was widzieć docenianych przez telewizje i organizacje turystyczne.
Czy niewspółpracujące z informacja Polska za granica, na przykład Londyńską, w Nowym Yorku?
Z pozdrowieniami, Tomek
Tomku. kadzisz jak zwykle - ale to takie miłe :) więc dziękujemy :) a dalej szykujemy dla Ciebie oraz innych czytelników ciekawe niespodzianki. będzie zabawnie i pięknie. zobaczysz. jedyne co trzeba zrobić, to nadal śledzić naszego bloga i zostawiać takie piękne komentarze jak Twoje :) pozdrawiamy! Kasia i Maciej :)
Usuńha ha :)
UsuńJakie kadzenie, kto nie sięga ten nie dostanie Kasiu.
tym bardziej cieszy, kiedy trud zostaje doceniony :) i to przez czytelników, a to jest dla nas najważniejsza ocena :)
Usuń