W Polsce jest wiele miast i miasteczek, których włodarzom brakuje dystansu do siebie. Prześcigają się w rywalizacji w każdej dziedzinie, prześcigają się w "Innowacyjności", dobrach dla mieszkańców, a gdy tylko idzie coś nie po ich myśli, nabierają wody w usta, nie akceptują, gdy ktoś wyśmiewa się z ich porażek, lub nietrafionych inwestycji. Jest jedno takie miasto, które nie przejmuje się tym co mówią inni i co więcej - zachęca do tego, aby stroić sobie żarty.
Zapewne wielu z Was słyszało chociaż raz jakiś dowcip o Wąchocku. O zwijanym asfalcie na noc, o krytej pływalni pod mostem, o kurach, które chodzą w kapciach, aby nie porysować asfaltu, czy mieszkańcach, którzy słuchają płyt nie byle jakich, bo chodnikowych. Jest to jedyne znane nam miasto w Polsce, które ma swojego Sołtysa, prawie modelowo używa storytellingu i swoimi działaniami prowokuje wszystkich do uśmiechu.
Bogata historia i wiek tego miasta zadziwia. I w przeciwieństwie do wielu innych rzeczy, które usłyszycie o Wąchocku – nie jest to żart. Miasteczko Wąchock obchodziło bowiem niedawno, jak ogłosiło, okrągłą rocznicę: 555-lecie nadania praw miejskich. I choć przez wiele lat ich nie posiadało, od 1994 roku dumnie nosi to miano. Wyobraźcie sobie jeszcze, że pierwsza wzmianka o Wąchocku pojawiła się już na początku XII wieku, gdy ufundowano tu klasztor cystersów. I że klasztor ten w kolejnych stuleciach stał się jednym z najbogatszych klasztorów na ziemiach polskich!
Ale to nie koniec ciekawej historii tej miejscowości. W Wąchocku stacjonowali powstańcy styczniowi, na skutek czego miasto spalili Rosjanie i pozbawili je praw miejskich, a podczas II wojny światowej wśród okolicznego wzgórza Wykus walczyły oddziały partyzanckie Jana „Ponurego”.
Czy w tym świetle Wąchock nadal wygląda jak prowincjonalna wieś, z której wszyscy się śmieją? A może jakaś świętokrzyska czarownica maczała w tym palce i rzuciła na to miasto złowrogi urok?
[Fot. Urząd Miasta i Gminy Wąchock, na zdj. Wąchock z lotu ptaka]
Remontowane są także ulice, co zdaniem Sołtysa bardzo źle wróży jego pozycji i obowiązkom w mieście. Bo jak mówi: jak on sobie poradzi ze zwijaniem na noc asfaltu, gdy drogi wyłożą mu kostką brukową?
Pomimo instytucji Burmistrza oraz Wójta, którzy posiadają pełnię władzy w mieście nie porzucono pozycji Sołtysa. Wybierany jest on tak jak burmistrz, na kolejne kadencje a jego głównym zadaniem jest promocja i pokazywanie nieformalnego oblicza miasta. W ten sposób stworzono miejskiego bohatera. Czy nie uczą nas tego przypadkiem na marketingowych szkoleniach ze storytellingu?
[Fot. Stowarzyszenie Sołtysów Ziemi Kieleckiej ]
I co więcej: nasz idealistyczny bohater ma swoje atrybuty władzy: drewniane koło od wozu, sołtysowską pieczęć, podpisywany własnoręcznie dekalog Sołtysa i pomnik za życia! A całość tej bajecznej opowieści dopina bogata historia miasta i okolic.
A co z brakującymi elementami układanki? Wystarczy tylko ułożyć kilka dodatkowych dowcipów ;)
[Fot. Urząd Miasta i Gminy Wąchock, na zdj. Marek Samsonowski - Honorowy Sołtys Wąchocka od 23 marca 2012r. ]
Zobaczyć możemy między innymi zmagania w maratonie po pieniądze rozrzucone przez urzędującego Sołtysa, grupowe wyścigi na motorze po mamrocie, zwijanie asfaltu na czas, rzut widłami w sąsiada, szukanie jaj w stogu siana, czy toczenie sołtysowego koła do wygódki. Istne sołtysowe szaleństwo!
[Fot. Stowarzyszenie Sołtysów Ziemi Kieleckiej ]
Wpis ten dedykujemy wszystkim włodarzom, którzy nie potrafią złapać dystansu i w tym ponurym świecie pełnym egoizmu, zła i negatywnych emocji podjudzają jeszcze bardziej swoich mieszkańców. Kochani, z wielkim przymrużeniem oka, zachęcamy Was: uczcie się od Wąchocka! ;)
Pozostałe wpisy z Wąchocka:
Polecamy także inne ciekawe miejscowości opisane na naszym blogu:
Zapewne wielu z Was słyszało chociaż raz jakiś dowcip o Wąchocku. O zwijanym asfalcie na noc, o krytej pływalni pod mostem, o kurach, które chodzą w kapciach, aby nie porysować asfaltu, czy mieszkańcach, którzy słuchają płyt nie byle jakich, bo chodnikowych. Jest to jedyne znane nam miasto w Polsce, które ma swojego Sołtysa, prawie modelowo używa storytellingu i swoimi działaniami prowokuje wszystkich do uśmiechu.
Jest sobie takie miasto…
Na północy województwa świętokrzyskiego, u podnóża Gór Świętokrzyskich, w malowniczej dolinie rzeki Kamiennej leży niepozorne miasteczko, którego nazwę kojarzy większość z nas. Przy dwupasmowej drodze krajowej między Starachowicami, a Skarżysko-Kamienną, tuż przy linii kolejowej prowadzącej z Kielc do Ostrowca Świętokrzyskiego leży Wąchock – miasto, w którym historię pożeniono z humorem.Bogata historia i wiek tego miasta zadziwia. I w przeciwieństwie do wielu innych rzeczy, które usłyszycie o Wąchocku – nie jest to żart. Miasteczko Wąchock obchodziło bowiem niedawno, jak ogłosiło, okrągłą rocznicę: 555-lecie nadania praw miejskich. I choć przez wiele lat ich nie posiadało, od 1994 roku dumnie nosi to miano. Wyobraźcie sobie jeszcze, że pierwsza wzmianka o Wąchocku pojawiła się już na początku XII wieku, gdy ufundowano tu klasztor cystersów. I że klasztor ten w kolejnych stuleciach stał się jednym z najbogatszych klasztorów na ziemiach polskich!
Ale to nie koniec ciekawej historii tej miejscowości. W Wąchocku stacjonowali powstańcy styczniowi, na skutek czego miasto spalili Rosjanie i pozbawili je praw miejskich, a podczas II wojny światowej wśród okolicznego wzgórza Wykus walczyły oddziały partyzanckie Jana „Ponurego”.
Czy w tym świetle Wąchock nadal wygląda jak prowincjonalna wieś, z której wszyscy się śmieją? A może jakaś świętokrzyska czarownica maczała w tym palce i rzuciła na to miasto złowrogi urok?
… miasto z problemami jak każde inne …
Wąchock to miasto jak każde inne. Niecałe trzy tysiące mieszkańców zmaga się z problemami znanymi z innych miast. Marzą o wielokrotnie już obiecywanej obwodnicy, walczą z nową rzeczywistością w gospodarowaniu odpadami, zastanawiają się co robić w tak małym mieście, walczą z nudą i migracją młodych do większych miast oraz poszukują dodatkowych środków na działanie Domu Kultury, szkoły, biblioteki, czy Ośrodka Zdrowia. Jednak jest coś, dzięki czemu Wąchock wyróżnia się wśród całej rzeszy małych, polskich miast.[Fot. Urząd Miasta i Gminy Wąchock, na zdj. Wąchock z lotu ptaka]
… miasto nowoczesne …
W Wąchocku sukcesywnie zachodzą zmiany, które zaczynają kreować wizerunek nowoczesnego miasta. Mieszkańcy mają dostęp do darmowego SMS-owego powiadamiania o zagrożeniach i problemach w mieście, wkrótce powstanie tu miejski skate-park i boisko. Remontowany jest główny plac miejski, tworzony deptak nad zalewem oraz aleja humoru, są także ambitne plany na wyremontowanie zrujnowanego pałacu.Remontowane są także ulice, co zdaniem Sołtysa bardzo źle wróży jego pozycji i obowiązkom w mieście. Bo jak mówi: jak on sobie poradzi ze zwijaniem na noc asfaltu, gdy drogi wyłożą mu kostką brukową?
… miasto, które nie boi się uśmiechu….
I to jest ten główny wyróżnik Wąchocka. Miasto nie boi się uśmiechu. W tych ponurych czasach, gdy media zasypują nas kolejnymi tragediami, a kolejne miejskie ośrodki walczą o przywództwo, Wąchock sukcesywnie buduje swoją markę na pozytywnych emocjach – łącząc bogatą historię ze szczerym uśmiechem. I chociaż żarty o Wąchocku święciły swoje triumfy jeszcze w ubiegłym wieku i rzesze młodych ludzi nigdy o nich nie słyszało, to miasto nadal wykorzystuje je do promocji. Co więcej jest jedynym znanym nam miastem, które zdecydowało się pokazywać losowe żarty o sobie na oficjalnej stronie gminy!Pomimo instytucji Burmistrza oraz Wójta, którzy posiadają pełnię władzy w mieście nie porzucono pozycji Sołtysa. Wybierany jest on tak jak burmistrz, na kolejne kadencje a jego głównym zadaniem jest promocja i pokazywanie nieformalnego oblicza miasta. W ten sposób stworzono miejskiego bohatera. Czy nie uczą nas tego przypadkiem na marketingowych szkoleniach ze storytellingu?
[Fot. Stowarzyszenie Sołtysów Ziemi Kieleckiej ]
… miasto z Sołtysem – arystokratycznym bohaterem wprost ze storytellingu….
Sołtysowi z Wąchocka, do idealnego bohatera ze szkoleń ze storytellingu brakuje jedynie trzech punktów: rozdzielenia z rodzicami tuż po urodzeniu, wychowania przez rodzinę zastępczą poza Wąchockiem i powrotu do rodzinnej ziemi. A poza tym – praktycznie wszystko jest na miejscu. Mamy wyrazistego bohatera w postaci Sołtysa, mamy „przepowiednie i legendy” z czasów PRL, które stały się kanwą dowcipów, mamy także arystokratyczny tytuł Sołtysa, który przetrwał w Wąchocku, pomimo pozycji Burmistrza i Wójta, którzy rządzą miastem.I co więcej: nasz idealistyczny bohater ma swoje atrybuty władzy: drewniane koło od wozu, sołtysowską pieczęć, podpisywany własnoręcznie dekalog Sołtysa i pomnik za życia! A całość tej bajecznej opowieści dopina bogata historia miasta i okolic.
A co z brakującymi elementami układanki? Wystarczy tylko ułożyć kilka dodatkowych dowcipów ;)
[Fot. Urząd Miasta i Gminy Wąchock, na zdj. Marek Samsonowski - Honorowy Sołtys Wąchocka od 23 marca 2012r. ]
… miasto, któremu jeden bohater to za mało …
Jakby tego mało, Wąchock nie poprzestaje na jednym Sołtysie. Rok do roku, do Wąchocka zjeżdżają sołtysi z okolicznych miejscowości, aby rywalizować w Ogólnopolskim Turnieju Sołtysów. Oprócz znajomości Wąchocka i miejscowych żartów muszą zmierzyć się w kilkunastu konkurencjach i jak to na Wąchock przystało, w konkurencjach przepełnionych humorem.Zobaczyć możemy między innymi zmagania w maratonie po pieniądze rozrzucone przez urzędującego Sołtysa, grupowe wyścigi na motorze po mamrocie, zwijanie asfaltu na czas, rzut widłami w sąsiada, szukanie jaj w stogu siana, czy toczenie sołtysowego koła do wygódki. Istne sołtysowe szaleństwo!
[Fot. Stowarzyszenie Sołtysów Ziemi Kieleckiej ]
Znasz więcej takich miast?
Ciekawi jesteśmy ile jest takich miast jak Wąchock, które umiejętnie potrafi połączyć w swej promocji bogatą historię oraz humor. Czy istnieje drugie takie miasto, którego włodarze zachęcają do strojenia żartów i sami opowiadają o sobie dowcipy, wykorzystując (nawet nieświadomie) najlepsze praktyki storytellingu?Wpis ten dedykujemy wszystkim włodarzom, którzy nie potrafią złapać dystansu i w tym ponurym świecie pełnym egoizmu, zła i negatywnych emocji podjudzają jeszcze bardziej swoich mieszkańców. Kochani, z wielkim przymrużeniem oka, zachęcamy Was: uczcie się od Wąchocka! ;)
Więcej informacji
Zachęcamy do pozostania z nami podczas akcji Tydzień z Wąchockiem, w której razem z Sołtysem i lokalnymi działaczami z Wąchocka przygotowaliśmy dla Was garść ciekawostek pomieszaną z porcją dobrego humoru. A to wszystko wrzuciliśmy do jednego podróżniczego worka i przyprawiliśmy szczyptą historii. Odwiedźcie koniecznie nasz profil na Facebooku!Pozostałe wpisy z Wąchocka:
- Opactwo i Klasztor Cystersów w Wąchocku
- Rozmowa z Sołtysem Markiem Samsonowskim o wyzwaniach życia w Wąchocku
- 50 najlepszych dowcipów o Wąchocku
- 20 rzeczy, które chciałbyś wiedzieć o Wąchocku, ale boisz się o nie zapytać
Polecamy także inne ciekawe miejscowości opisane na naszym blogu:
Czyli dowcipy dodały inwencji i inspiracji w pozytywnym znaczeniu czyli sprawdziło się przysłowie, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło..
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Można nawet powiedzieć, że wyszło lepiej niż ktokolwiek by się spodziewał ;)
UsuńBardzo ciekawy wpis. Ze swojej strony dodam, że Wąchock jest świetnym miejscem do wypadów w Góry Świętokrzyskie.
OdpowiedzUsuńWczoraj odbywały się w Wąchocku uroczystości związane z obchodami rocznicy Powstania Styczniowego.
Naprawdę warto tutaj przyjeżdżać i podziwiać to wspaniałe miasteczko.
Pozdrawiam,
Jacek
bardzo dziękujemy. cieszymy się, że wpis się podoba :) a do wypadów w Górach Świętokrzyskich także wszystkich zachęcamy, ponieważ są niezwykle malownicze i piękne! pozdrawiam!
UsuńGrunt to dobry pomysł, dystans i wykorzystanie caej rzeczywistości
OdpowiedzUsuńWąchock jest tutaj świetnym przykładem :) możemy się uczyć :)
UsuńW obecnej rzeczywistości dystans jest bardzo potrzebny. Jak widać wychodzi to na dobre tym, którzy od dystansu nie stronią i traktują wszystko z przymróżeniem oka. Jak w człowieku nie ma zawziętości to i wszystko dookoła lepiej funkcjonuje. Tak, jak napisałeś, warto brać przykład z tego miasta. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Bardzo cenna umiejętność i bardzo rzadka w dzisiejszych czasach. A przecież nadmiar uśmiechu jeszcze nikomu nie zaszkodził. Powinniśmy o tym zawsze pamiętać :)
Usuń