Pogoda spłatała nam dzisiaj figla, więc zostaliśmy w poniedziałek w domu dopracowując nasz projekt Tydzień na Kaszubach, w którym układamy plan zwiedzania Kaszub. Nie znaczy to jednak, że poniedziałek obędzie się bez propozycji na spędzenie wolnego czasu. Przewidując bowiem taki obrót sprawy (wszak Norwegowie już dawno przepowiadali, że będzie padać) już w niedzielę przygotowaliśmy dla Was propozycję na poniedziałek. A co to będzie? Zgadujecie?
Zgadza się. to Westerplatte, które odwiedziliśmy przy okazji 74. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej oraz Twierdza Wisłoujście, którą odwiedziliśmy przy okazji odwiedzin Westerplatte ;)
Zgadza się. to Westerplatte, które odwiedziliśmy przy okazji 74. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej oraz Twierdza Wisłoujście, którą odwiedziliśmy przy okazji odwiedzin Westerplatte ;)
Wiedzieliśmy że dzień wcześniej na Westerplatte odbywały inscenizacje, w których z pewnych względów nie mogliśmy uczestniczyć, a rano w niedzielę uroczystości. My pojechaliśmy w niedzielę wczesnym popołudniem. Pogoda dopisała, więc zwiedzanie było naprawdę przyjemne (gdyby nie ten porywisty momentami wiatr).
Szczegóły naszej wizyty na Westerplatte znajdziecie już wkrótce na Ruszaj w Drogę! ponieważ jest to miejsce, któremu warto poświęcić nieco więcej słów.
Prosto z Westerplatte, podążając za kierunkowskazami, pojechaliśmy do Twierdzy Wisłoujście, która dopiero od jakiegoś czasu jest otwarta do zwiedzania. Nie wiedzieliśmy za bardzo czego się spodziewać. Ucieszyła nas już na wstępie informacja, że zwiedzanie jest z przewodnikiem.
Z twierdzy wyszliśmy dopiero do dwóch godzinach, w czasie których zapoznawaliśmy się z ciekawą historią budowli, świetnymi anegdotami opowiadanymi przez przewodnika dotyczącymi życia codziennego w Wisłoujściu i tajemnic sztuki obrony.
W Twierdzy, oprócz bastionów, domków oficerskich i kwater żołnierzy urzekł nas widok z wieży, na której spędziliśmy kilkanaście minut.
Dzisiejszy dzień był także bardzo owocny dla Maćka, którego kolekcja kieliszków z podróży powiększyła się o dwa kolejne okazy: z Twierdzą Wisłoujście i Westerplatte.
Już jutro ruszamy w drogę i oddalimy się nieco od Gdańska, który kontrowersyjną decyzją władz miasta został ogłoszony stolicą Kaszub. Pokażemy Wam ciekawe atrakcje, znajdujące się z dala od zgiełku dużych miast.
Do usłyszenia jutro!
PS. Jeśli trafiłeś tutaj pierwszy raz przeczytaj o naszym pomyśle na zwiedzanie Kaszub.
Ciąg dalszy cyklu:
Inne gdańskie atrakcje opisane już na Ruszaj w Drogę:
Szczegóły naszej wizyty na Westerplatte znajdziecie już wkrótce na Ruszaj w Drogę! ponieważ jest to miejsce, któremu warto poświęcić nieco więcej słów.
Prosto z Westerplatte, podążając za kierunkowskazami, pojechaliśmy do Twierdzy Wisłoujście, która dopiero od jakiegoś czasu jest otwarta do zwiedzania. Nie wiedzieliśmy za bardzo czego się spodziewać. Ucieszyła nas już na wstępie informacja, że zwiedzanie jest z przewodnikiem.
Z twierdzy wyszliśmy dopiero do dwóch godzinach, w czasie których zapoznawaliśmy się z ciekawą historią budowli, świetnymi anegdotami opowiadanymi przez przewodnika dotyczącymi życia codziennego w Wisłoujściu i tajemnic sztuki obrony.
W Twierdzy, oprócz bastionów, domków oficerskich i kwater żołnierzy urzekł nas widok z wieży, na której spędziliśmy kilkanaście minut.
Dzisiejszy dzień był także bardzo owocny dla Maćka, którego kolekcja kieliszków z podróży powiększyła się o dwa kolejne okazy: z Twierdzą Wisłoujście i Westerplatte.
Już jutro ruszamy w drogę i oddalimy się nieco od Gdańska, który kontrowersyjną decyzją władz miasta został ogłoszony stolicą Kaszub. Pokażemy Wam ciekawe atrakcje, znajdujące się z dala od zgiełku dużych miast.
Do usłyszenia jutro!
PS. Jeśli trafiłeś tutaj pierwszy raz przeczytaj o naszym pomyśle na zwiedzanie Kaszub.
Ciąg dalszy cyklu:
Inne gdańskie atrakcje opisane już na Ruszaj w Drogę:
Kartuzy? Czyżby Kartuzy :D zapraszamy zapraszamy
OdpowiedzUsuńjeszcze nic nie zdradzamy :) aaale za zaproszenie bardzo dziękujemy :)
UsuńLata mijają a ja ciagle widzę w tym pomniku na Westerplatte wielką głowę niczym z Wyspy Wielkanocnej;)
OdpowiedzUsuńa miała to być rękojeść miecza wbitego w ziemię. cóż - co głowa to wyobraźnia :)
UsuńRaz byłam na Kaszubach na "wyprawie" rowerowej, właśnie tygodniowej. Co prawda nie zaczynała się od poniedziałku, ale w poniedziałek miałam zwiedzić dworek Wybickich w Sikorzynie, bo tak akurat wypadała mi trasa. Ale się okazało, że w poniedziałki nieczynne. Tak mi się skojarzyło z poniedziałkiem na Kaszubach ;)
OdpowiedzUsuńno tak, niestety w poniedziałki tak bywa, na co trzeba być przygotowanym. dlatego my propozycję na poniedziałek przygotowaliśmy już w niedzielę :) pozdrawiam!
UsuńJesteście rewelacyjni! Uwielbiam czytać Wasze opisy wędrówek. O wielu miejscach nawet nie miałam pojęcia, a też włóczę się po naszym pięknym kraju od wielu lat. Dziękuję, dużo mi Wasza strona dała. Pozdrawiam serdecznie i... nie zmieniajcie się:) Iza
OdpowiedzUsuńnoooo dobra... to nie będziemy :) bardzo dziękujemy za ten energetyzujący i pozytywny komentarz. my też uwielbiamy podróżować po Polsce, ale o tym chyba nie muszę wspominać :D pozdrawiam!
Usuń