Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej - militarna ekspozycja z II wojny światowej

Wyobraźcie sobie wielki wojenny okręt. Konkretnie - kuter torpedowy. 25 metrów długości, 8 metrów szerokości. Tak wielki, że stojący przy nim człowiek jest prawie niezauważalny. Wiedząc, że został zbudowany w Stoczni Północnej w Gdańsku i że już od dawna jest wycofany ze służby, gdzie mógłby się teraz znajdować? Jeśli wykluczymy opcję wraku na morskim dnie oraz katastroficzną opcję pocięcia go na żyletki, pewnie pomyślelibyście o jakimś nadmorskim porcie, albo bliżej nieokreślonym muzeum morskim.



A teraz wyobraźcie sobie, że jesteście 600 kilometrów od polskiego morza. Spacerujecie sobie po jednej z miejscowości i z oddali wyłania się właśnie zarys tego 25-metrowego kutra torpedowego. Niemożliwe? A jednak.

Jeśli podejdziecie do niego bliżej zobaczycie tuż obok ponad setkę innych militariów: samolotów, pojazdów, wyrzutni rakiet, dział i czołgów. I dzieli Was od nich tylko jedno ogrodzenie, które przekraczacie. Właśnie wkroczyliście do Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej.

Relacja z wizyty w Muzeum

Byliśmy w Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej w czerwcu b.r. podczas naszej akcji „Odkrywamy Świętokrzyskie” i miejsce to zainspirowało nas na tyle, aby nakręcić o nim krótki materiał filmowy. Pokazaliśmy w nim najciekawsze eksponaty, weszliśmy do wnętrza radzieckiego samolotu transportowego i poznaliśmy marzenia Kasi z dzieciństwa.

Jesteście ciekawi? To zapraszamy do obejrzenia filmowej relacji!

Taka atrakcja, a włodarze miasta śpią...

Skarżysko-Kamienna to 50-tysięczne miasto w województwie świętokrzyskim. To tutaj przecinają się główne szlaki drogowe i kolejowe między Warszawą, Krakowem, Łodzią i Rzeszowem. Przez włodarzy, nazywane jest „miastem na szlaku”. I w obliczu tego co Wam tu pokazujemy, szkoda że do promocji miasta wykorzystywany jest wyłącznie ten fakt.

W Skarżysku-Kamiennej nie od dzisiaj, bo od ponad 40 lat znajduje się druga, największa kolekcja militariów w Polsce. Na terenie ponad 1.5 ha oglądać możemy tak wyjątkowe wojskowe perełki jak wspomniany już wielki kuter torpedowy, nie mniejszy radziecki samolot transportowy i wiele wyjątkowych pojazdów opancerzonych, broni i maszyn latających. Ponad setka eksponatów. Dlaczego nie wykorzystać tego jako główna oś promocji miasta?

Unikatowe eksponaty - m.in. Kuter torpedowy ORP "Odważny"

Dla wszystkich zainteresowanych militariami wspominamy, że w muzeum znajdziemy takie perełki jak ciągnik artyleryjski D-350 „Mazur”, niemieckie działo szturmowe StuG-IV, podwozie czołgu średniego PzKpfw V Panther, czołgi T-34, pojazdy opancerzone BTR, oraz samolot szkolno-treningowy TS-8 BIES.

Może i nie jesteśmy znawcami militariów i większość wspomnianych przez nas nazw niewiele nam mówi. Było jednak coś, co zrobiło na nas największe wrażenie - wspomniany już we wstępie wielki kuter torpedowy polskiej produkcji, który dumnie góruje nad pozostałymi eksponatami.

Znaleźliśmy informację, że wyjątkowość kutra ORP "Odważny" polega na tym, że jest on jedynym ocalałym kutrem z serii 664 wybudowanym w Stoczni Północnej w Gdańsku, w latach 70tych. Jego konstruktorem był Dionizy Wiśniewski, pochodzący ze Skarżyska-Kamiennej. Po 13 latach służby w 3 Flotylii Okrętów w Gdyni, w roku 1988 podjęto decyzję o rozpoczęciu operacji przetransportowania go do Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej.

Od czasu, gdy wróciliśmy ze Świętokrzyskiego nie dawało nam spokoju jak to się stało, że tak wielki kuter znalazł się na drugim krańcu Polski. A przede wszystkim - jak go transportowano. Po krótkich poszukiwaniach udało nam się odnaleźć relację filmową z 1988 roku dającą odpowiedź na nasze pytania :)

Kuter przeholowano Wisłą do Sandomierza, a następnie drogą lądową przetransportowano go do Skarżyska (~100 km).

Co za operacja! :)

Samolot transportowy IŁ-14

Niewątpliwą atrakcją ekspozycji jest także radziecki samolot transportowy IŁ-14, do którego można wejść i zasiąść za jego sterami, z czego ochoczo skorzystaliśmy.

Nie tylko dla nas była to świetna atrakcja. Aby zasiąść za sterami i nakręcić nasz materiał filmowy, musieliśmy odczekać swoje, aż przez samolot przejdzie cała wycieczka szkolna z przewodnikiem. Opłacało się jednak czekać te 20 minut :) Materiał i wyznanie Kasi są niepowtarzalne :)

Pozostałe eksponaty

Tuż obok IŁa-14 dumnie prezentują się pozostałe latające wojskowe maszyny. Jeżeli nas pamięć nie myli, to są to MIGi. Znawców tematu prosimy o podpowiedzi :)

Na ekspozycji plenerowej znajdziemy także liczne pojazdy kołowe: transportery opancerzone, mobilne wyrzutnie pocisków, pancerne ciągniki i wozy pogotowia technicznego.

Uwaga! Szarańcza!

Dla grup szkolnych niewątpliwą atrakcją są czołgi, wśród których niejeden z młodych odkrywców może dopatrzyć się "Rudego". Mieliśmy okazję zaobserwować co sprawia im największa frajdę. Jak się okazuje - możliwość spenetrowania ich z każdej możliwej strony.

Mieliśmy niezły ubaw przy kręceniu materiału i robieniu zdjęć. Dzieciaki poruszały się po całym terenie niczym szarańcza. Dopiero co wszyscy wychodzili z IŁa-14 z przewodnikiem, a już po chwili podgrupkami zajmowali strategiczne pozycje na czołgach, wyrzutniach rakiet, czy starych samochodach terenowych.

Pamiętam jak dziś ten "dreszczyk emocji": szybciej, szybciej róbmy fotki, bo zbliżają się dzieciaki! A wiadomo, że jak szarańcza obsiądzie już czołg, to niewiele już można pod szarańczą dostrzec.

Całe szczęście biegamy szybciej niż szarańcza, która po kilku sekundach, po znudzeniu się czołgami, ze szczególnym uwielbieniem obsiadała widoczne poniżej działka przeciwlotnicze, wyrzutnie rakiet i samochody terenowe.

Muzeum im. Orła Białego to nie tylko ekspozycja militariów

Nie mamy żadnych wątpliwości, że Muzeum im. Orła Białego jest miejscem, które zasługuje na jeszcze lepszą promocję. Zastanawiające jest to, że włodarze miasta nie wykorzystają faktu funkcjonowania w swoim mieście takiego obiektu do promocji całego regionu.

Bo muzeum, oprócz drugiej, największej ekspozycji sprzętu militarnego w Polsce, prowadzi prace badawcze, gromadzi materiały historyczne dotyczące historii miasta, regionu oraz szeroko pojętej wojskowości. Poza plenerową ekspozycją zachęca do zwiedzenia sal muzealnych, z dokumentami i materiałami dotyczącymi działalności partyzanckiej na Kielecczyznie, Polskiego Państwa Podziemnego i walki o wolność.

Na oficjalnej stronie muzeum możemy przeczytać, że największym, nierealnym póki co marzeniem właścicieli jest zbudowanie budowli, która ochroni eksponaty przed wpływem warunków atmosferycznych. Projekt ten przewyższa jednak możliwości finansowe właścicieli.


Mamy nadzieję, że kiedyś ten plan się ziści i że uda się namówić włodarzy miasta do inwestycji w największą atrakcję Skarżyska-Kamiennej. 

My trzymamy kciuki za powodzenie tego planu!

A wy, co myślicie o pomyśle promocji miasta poprzez militaria?