W marcu jak w garncu – wiadomo. A jak byliśmy w Warszawie, to akurat było okrutnie zimno i wiało. Ponieważ jednak słońce pięknie świeciło, zachęciło nas to mocno do zwiedzenia stolicy - choćby przelotem.
Nie wiem jak Wy, ale my jeśli chodzi o Warszawę byliśmy dotąd trochę ignorantami. Wiedzieliśmy, że są tam zabytki warte zwiedzenia, perełki architektury i najważniejsze instytucje państwowe, ale żeby specjalnie wybrać się na ich zwiedzanie, czy nazwać poprawnie każdy z nich, cóż, z tym pewnie byłby problem.
Zaganiani w swoich sprawach, zwykle nie zwracamy uwagi na mijane budynki, ludzi i historię. Chcieliśmy to zmienić i z naszych wspomnień wyłania się taki oto obraz Warszawy.
Tam, ku naszemu miłemu zaskoczeniu, akurat miała miejsce zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Ten grób-pomnik jest hołdem narodu polskiego dla wszystkich nieznanych z imienia i nazwiska żołnierzy, którzy oddali swoje życie za wolność ojczyzny. Pierwsze prochy jakie złożono w grobie zostały sprowadzone z cmentarza Orląt Lwowskich. Obok grobu ustawiono całodobową wartę honorową.
Obecnie przy Grobie Nieznanego Żołnierza celebrowane są wszystkie najważniejsze święta państwowe, a protokół dyplomatyczny nakazuje jego odwiedzenie wszystkim przybywającym do Polski delegacjom zagranicznym.
Jeśli kogoś interesuje jeszcze historia krzyża, który stanął przed Pałacem Prezydenckim po katastrofie smoleńskiej, to jak wiecie, krzyża nie ma, ale jest tablica upamiętniająca: „tu stał krzyż…” Poza tym było tam cicho, spokojnie, po ulicy kręcili się nieliczni zagraniczni turyści.
Z najważniejszych wydarzeń, jakie miały miejsce w Pałacu, można wymienić obrady Okrągłego Stołu w 1989 roku (historyczny okrągły stół można do dziś oglądać w czasie zwiedzania Pałacu za szklaną szybą), podpisanie Konstytucji Polski z 1997r. czy podpisanie aktu akcesyjnego do Unii Europejskiej w 2003r.
Jest to ten sam kościół, w którym obecnie znajduje się krzyż smoleński spod Pałacu Prezydenckiego. Krzyż trafił tam po zamieszkach przed Pałacem w 2010r.
Z perspektywy Placu Zamkowego obserwować można także wiele innych ciekawych i klimatycznych zakątków. O tym, co jeszcze nas zauroczyło i dlaczego Maćka doszczętnie wchłonęła atmosfera miasta, jak wykorzystał swój sprzęt fotograficzny oraz co z tym wspólnego mieli Warszawska Syrenka i Mikołaj Kopernik, dowiecie się z kolejnych historii o Warszawie, które już wkrótce na Ruszaj w Drogę!
Nie wiem jak Wy, ale my jeśli chodzi o Warszawę byliśmy dotąd trochę ignorantami. Wiedzieliśmy, że są tam zabytki warte zwiedzenia, perełki architektury i najważniejsze instytucje państwowe, ale żeby specjalnie wybrać się na ich zwiedzanie, czy nazwać poprawnie każdy z nich, cóż, z tym pewnie byłby problem.
Zaganiani w swoich sprawach, zwykle nie zwracamy uwagi na mijane budynki, ludzi i historię. Chcieliśmy to zmienić i z naszych wspomnień wyłania się taki oto obraz Warszawy.
Oddajmy hołd Nieznanym Żołnierzom
Wysiedliśmy z metra w centrum Warszawy i zrobiliśmy sobie krótką przebieżkę na Plac Józefa Piłsudskiego, zahaczając po drodze o bankomat (wiadomo ;) ).Tam, ku naszemu miłemu zaskoczeniu, akurat miała miejsce zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Ten grób-pomnik jest hołdem narodu polskiego dla wszystkich nieznanych z imienia i nazwiska żołnierzy, którzy oddali swoje życie za wolność ojczyzny. Pierwsze prochy jakie złożono w grobie zostały sprowadzone z cmentarza Orląt Lwowskich. Obok grobu ustawiono całodobową wartę honorową.
Obecnie przy Grobie Nieznanego Żołnierza celebrowane są wszystkie najważniejsze święta państwowe, a protokół dyplomatyczny nakazuje jego odwiedzenie wszystkim przybywającym do Polski delegacjom zagranicznym.
Co Pan tam widzi Panie Marszałku?
Przemaszerowaliśmy w ślad za żołnierzami przez cały Plac Józefa Piłsudskiego i stanęliśmy pod jego pomnikiem. Stamtąd obejrzeliśmy jeszcze budynek Dowództwa Garnizonu Warszawa i przeszliśmy na Krakowskie Przedmieście.Czy stał tu krzyż?
Wyszliśmy niemalże wprost na Pałac Prezydencki i pomnik Księcia Józefa Poniatowskiego – to ten postawny mężczyzna na koniu.Jeśli kogoś interesuje jeszcze historia krzyża, który stanął przed Pałacem Prezydenckim po katastrofie smoleńskiej, to jak wiecie, krzyża nie ma, ale jest tablica upamiętniająca: „tu stał krzyż…” Poza tym było tam cicho, spokojnie, po ulicy kręcili się nieliczni zagraniczni turyści.
Pałac Prezydencki - ocalały z zawieruchy
Sam Pałac Prezydencki to dzisiaj oficjalna siedziba Prezydenta Polski. Jest to największy, pochodzący jeszcze z XVII wieku, pałac w Warszawie, który cudem przetrwał zawieruchy wojenne, w tym II wojnę światową. Wycofujący się z Warszawy Niemcy nie zdążyli wysadzić go w powietrze.Z najważniejszych wydarzeń, jakie miały miejsce w Pałacu, można wymienić obrady Okrągłego Stołu w 1989 roku (historyczny okrągły stół można do dziś oglądać w czasie zwiedzania Pałacu za szklaną szybą), podpisanie Konstytucji Polski z 1997r. czy podpisanie aktu akcesyjnego do Unii Europejskiej w 2003r.
Najlepsze kazania w Warszawie
Idąc dalej w kierunku Zamku Królewskiego, minęliśmy jeszcze Kościół Akademicki św. Anny, który z wcześniejszych moich pobytów w Warszawie wspominam jako kościół, w którym są świetne kazania i który przyciąga sporo młodzieży.Jest to ten sam kościół, w którym obecnie znajduje się krzyż smoleński spod Pałacu Prezydenckiego. Krzyż trafił tam po zamieszkach przed Pałacem w 2010r.
Budowla naszych czasów - Stadion Narodowy
Wyszliśmy wprost na Plac Zamkowy, z którego można podziwiać panoramę Warszawy w kierunku Wisły. Widać stąd Stadion Narodowy.Z perspektywy Placu Zamkowego obserwować można także wiele innych ciekawych i klimatycznych zakątków. O tym, co jeszcze nas zauroczyło i dlaczego Maćka doszczętnie wchłonęła atmosfera miasta, jak wykorzystał swój sprzęt fotograficzny oraz co z tym wspólnego mieli Warszawska Syrenka i Mikołaj Kopernik, dowiecie się z kolejnych historii o Warszawie, które już wkrótce na Ruszaj w Drogę!
Więcej o Warszawie:
- Warszawa da się lubić: jak spędzić długi weekend w stolicy?
- Spacer po Warszawie cz.1: sobota na Krakowskim Przedmieściu
- Spacer po Warszawie cz.2: Zamek Królewski i Syrenka
- Spacer po Warszawie cz. 3: Kopernik, Nowy Świat i Plac Trzech Krzyży
- Centrum Nauki Kopernik w Warszawie: dotknij, odkryj, zrozum!
- Muzeum Pałac w Wilanowie: iście królewska rezydencja
- Muzeum Powstania Warszawskiego
A całkiem ładnie i słonecznie!
OdpowiedzUsuńtylko czemu tak zimno?! :) pozdrawiam!
UsuńA Warszawa wiadomo stolica i powinna byc ladna,a powiem wiecej powinna byc piekna.Zdjecia jak zwykle profesjonalne,super, gratuluje.A pro po jak sie pisze Mazena.Pozdrawiam Padre.
OdpowiedzUsuńoj tak, nasza stolica jest piękna; a jeśli chodzi o Nicki w internecie - to wiesz Padre - tu nie obowiązują żadne reguły, a zwłaszcza te ortograficzne ;)pełna dowolność! pozdrawiam!
Usuń