Zamek Czocha w Suchej na Dolnym Śląsku. Legendy i tajemnice. Ponure zamczysko w zimny śnieżny dzień. Sala tortur, podziemne przejścia, podwójne ściany, korytarze i zapadki. I oczywiście Tajemnica Twierdzy Szyfrów. O tym wszystkim można usłyszeć od przewodnika w czasie pobytu na jednym z najbardziej tajemniczych i lepiej zachowanych zamków - hoteli w Polsce. U nas tylko skromna relacja.
Jeśli będziecie w pobliżu, koniecznie wstąpcie do Czochy. Zainteresowanych burzliwą historią tego zamku odsyłamy do przewodników, a my dziś na stronie prezentujemy krótką fotorelację i parę słów na temat tego, dlaczego tam pojechaliśmy.
Obecnie zamek Czocha jest obiektem prywatnym, w którym inwestor umieścił ekskluzywny hotel. Na szczęście zamek można zwiedzać, trzeba tylko kupić bilet.
Kiedy byliśmy w zamku w 2010 r. bilet kosztował ok. 10 zł i przewodnik był w cenie. Pani przewodnik przeprowadziła nas przez wszystkie otwarte do zwiedzania sale, których było naprawdę sporo.
Prawdopodobnie zwiedzanie trwało grubo ponad godzinę. Do dodatkowych atrakcji należy zaliczyć niesamowitą ilość informacji przekazanych w ciekawej formie przez przewodnika. Zaś wisienką na torcie były liczne legendy, które opowiadały o ponurych często historiach mieszkańców zamku.
Jedną z bardziej znanych jest legenda o studni na dziedzińcu, w której topiono niewierne żony.
Do tego wszystkiego zadbano, aby zamek miał odpowiednie wyposażenie, zatem jego zwiedzanie pozwala odczuć klimat przeszłości.
Dziś oprócz hotelu, zamek udostępnia do wynajęcia np. przepiękną salę rycerską z zabytkowym kominkiem – wyobrażam sobie, że uczestniczenie w balu lub imprezie organizowanej w takiej Sali musi działać na zmysły.
Na zamku możemy wykupić także nocleg w najbardziej charakterystycznej Komnacie Książęcej z wielkim łożem z baldahimem oraz zapadnią dla kochanek księcia i oryginalną łazienką.
Po zwiedzeniu samego zamku, można udać się do jego lochów i przeżyć przygodę np. w Sali Tortur – i tu mieliśmy wyjątkowego pecha, ponieważ w czasie naszego pobytu akurat zabrakło prądu i wizyta w takich warunkach w Sali Tortur nie przekonała nawet Maćka.
Oprócz historii i legend od pani przewodnik można było dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat Zamku Czocha. M.in. tego, że zamek, ze względu na swoją architekturę był scenerią w kilku filmach. Dowiedziawszy się o tym, po powrocie do domu obejrzeliśmy wszystkie odcinki „Tajemnicy Twierdzy Szyfrów”.
Jak się bowiem okazuje, te dwie cechy mogą iść w parze, a w przypadku Zamku Czocha, nie tylko zamek ale i turyści tylko na tym zyskują, a nic nie tracą.
Zresztą, sami zobaczcie jak pięknie wygląda Zamek Czocha na filmie z lotu "mechanicznego ptaka":
Inne wyjątkowe zamki opisane na łamach Ruszaj w Drogę!:
Jeśli będziecie w pobliżu, koniecznie wstąpcie do Czochy. Zainteresowanych burzliwą historią tego zamku odsyłamy do przewodników, a my dziś na stronie prezentujemy krótką fotorelację i parę słów na temat tego, dlaczego tam pojechaliśmy.
Obecnie zamek Czocha jest obiektem prywatnym, w którym inwestor umieścił ekskluzywny hotel. Na szczęście zamek można zwiedzać, trzeba tylko kupić bilet.
Kiedy byliśmy w zamku w 2010 r. bilet kosztował ok. 10 zł i przewodnik był w cenie. Pani przewodnik przeprowadziła nas przez wszystkie otwarte do zwiedzania sale, których było naprawdę sporo.
Prawdopodobnie zwiedzanie trwało grubo ponad godzinę. Do dodatkowych atrakcji należy zaliczyć niesamowitą ilość informacji przekazanych w ciekawej formie przez przewodnika. Zaś wisienką na torcie były liczne legendy, które opowiadały o ponurych często historiach mieszkańców zamku.
Jedną z bardziej znanych jest legenda o studni na dziedzińcu, w której topiono niewierne żony.
Zamkowe atrakcje
To czym zamek przyciąga, to jego tajemnice. Pełno w nim tajemnych przejść, odsuwających się ścian, ruchomych mebli, które prowadzą do podziemnych korytarzy, zapadek i innych pułapek na niewiernych kochanków.Do tego wszystkiego zadbano, aby zamek miał odpowiednie wyposażenie, zatem jego zwiedzanie pozwala odczuć klimat przeszłości.
Dziś oprócz hotelu, zamek udostępnia do wynajęcia np. przepiękną salę rycerską z zabytkowym kominkiem – wyobrażam sobie, że uczestniczenie w balu lub imprezie organizowanej w takiej Sali musi działać na zmysły.
Na zamku możemy wykupić także nocleg w najbardziej charakterystycznej Komnacie Książęcej z wielkim łożem z baldahimem oraz zapadnią dla kochanek księcia i oryginalną łazienką.
Po zwiedzeniu samego zamku, można udać się do jego lochów i przeżyć przygodę np. w Sali Tortur – i tu mieliśmy wyjątkowego pecha, ponieważ w czasie naszego pobytu akurat zabrakło prądu i wizyta w takich warunkach w Sali Tortur nie przekonała nawet Maćka.
Oprócz historii i legend od pani przewodnik można było dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat Zamku Czocha. M.in. tego, że zamek, ze względu na swoją architekturę był scenerią w kilku filmach. Dowiedziawszy się o tym, po powrocie do domu obejrzeliśmy wszystkie odcinki „Tajemnicy Twierdzy Szyfrów”.
Warto przyjechać do Zamku Czocha!
Zachęcamy do zwiedzania Zamku Czocha. Dla nas oprócz niezaprzeczalnych wrażeń miejsce ma tę dodatkową zaletę, że przeczy argumentom przeciwników odrestaurowywania naszych cennych polskich zabytków z uwagi na strach przed ich skomercjalizowaniem.Jak się bowiem okazuje, te dwie cechy mogą iść w parze, a w przypadku Zamku Czocha, nie tylko zamek ale i turyści tylko na tym zyskują, a nic nie tracą.
Zresztą, sami zobaczcie jak pięknie wygląda Zamek Czocha na filmie z lotu "mechanicznego ptaka":
Inne wyjątkowe zamki opisane na łamach Ruszaj w Drogę!:
- Zamek Bobolice - imponująca rekonstrukcja, czy koszmarna pomyłka?
- Zamek Ogrodzieniec
- Zamek Będzin odbudowany za czasów PRL
- Zamek Siewierz - pozostanie trwałą ruiną na zawsze
Ciekawa relacja i fajne fotki. Ja również jestem zdania, że odrestaurowywanie polskich zamków niesie wiele korzyści.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
nie tylko odrestaurowywanie - ale też imprezy towarzyszące, turnieje, przebrani rycerze, damy dworu i inne atrakcje budują klimat miejsca. ech... chciałabym, aby na każdym zamku było tak na codzień w okresie turystycznym, a nie tylko na festynach. ale wiadomo, że wszystko rozbija się o dofinansowanie...
Usuńrok 2013 4 maja,zwykła rodzinka-2+1=37 zł za zwiedzanie a w tym 3 sale,tajne przejście i wstęp(czasowo długi)na wieżę.A propos-grupa zwiedzająca ok.40 osobowa! i tak co 0,5 godziny -niezły zysk
Usuńniezły, niezły. ale o kosztach zwiedzania to chyba osobny wpis niedługo powstanie, albo nawet cały cykl. rok 2013 5 maja - dwie osoby dorosłe, emerytka i osoba w wieku szkolnym: rejs statkiem wycieczkowym do wyrzutni rakietowej w Rąbce - 48 zł, wstęp do słowińskiego parku narodowego - 18 zł, zwiedzanie skansenu 44 zł, parking obowiązkowy 17 zł; potem pojechaliśmy do parku dinozaurów (bilet normalny jeden - 25 zł - zrezygnowaliśmy), i dwóch parków miniatur - nie będę podwyższać rachunków...
UsuńJa cieszę się, gdy ktoś próbuje uratować przed całkowitym unicestwieniem,pałac,zamek,stary kościół.Niestety,w mojej okolicy niszczeje pałac w Bożkowie i Sarnach.Ten w Sarnach miał zakupić książę
OdpowiedzUsuńKarol. Hrabstwo Kłodzkie słynie z zabytkowych perełek.
Pozdrawiam i zapraszam na "biegówki"!Ja już przecieram trasy.
henryk - mówisz tylko gdzie i kiedy. nam dwa razy nie trzeba powtarzać :) ostatnio odkryliśmy bloga, gdzie są piękne zdjęcia zamarzniętych jezior kaszubskich - autor tam właśnie robi trasy na biegówkach. byłam zdumiona i oczarowana :)
UsuńOstatnie dwa weekendy to:Międzygórze i G.Stołowe.Warunki dobre,posypało śniegiem.A po jeziorach na nartach jeszcze nie biegałem,musi być super.Uwielbiam spływy kajakowe po rzekach i jeziorach mazurskich.
OdpowiedzUsuńW Bardzie działa spływ pontonowy na Nysie Kłodzkiej.
Pozdrawiam:)
a kajaków to jeszcze nie próbowaliśmy, ale to tylko znaczy, że wszystko jeszcze przed nami :)
UsuńPiękna sprawa takie zamki i pałace odrestaurowane ;) ja można powiedzieć wprost uwielbiam je zwiedzać i w swojej wyobraźni cofać się i myśleć jak wyglądały w zamierzchłych czasach, gdzie były zamieszkiwane ;) Oczywiście na zamku Czocha też już byłam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńna takich wycieczkach lubię sobie wyobrażać, że jestem damą dworu albo conajmniej księżniczką :) chociaż w zamku Czocha prędzej do wyobraźni mi przemówiła historia o niewiernych żonach i dziecku zamurowanym żywcem w kominku - brrr... ale sam zamek ciekawy :) zwłaszcza łoże z zapadnią.
UsuńOdwiedziłem w ostatni weekend Dolny Śląsk. Kilka zamków, pałacy i innych atrakcji. Generalnie ruina, syf, dewastacja. Byłem także w zamku Czocha w dniu 01.06. na nocnym zwiedzaniu. Masakra!!! Trzech Panów "aktorów" prawdopodobnie z jakiegoś podrzędnego domu kultury rubasznymi żartami próbowało rozbawić towarzystwo opowiadając o parkiecie epoki póżnego Gierka czy linoleum wczesnego Cyrankiewicza. Żenada. Nie chce mi się nawet pisać o tym. Stracoen 2,5 godzony i 140 zł ( 4 osoby ). Zabytki na dolnym Śląsku dzielą się na: kompletne ruiny (Np zamek Bolków) . Zdewastowane ruiny ( np zamek i budynki okolające w Płakowicach ), inne atrakcje ( jak doy tkaczy - szału nie ma ) i zabytki kupione przez osoby prywatne ( np pałac Wojanów) gdzie nie ma co zwiedzać bo to hotel. Ostatnią grupą są zamki typu Czocha, czy Książ ( Książ o wiele lepszy ) - gdzie tak naprawdę warto zobaczyć bryłę i...zdjęcia z dawnych lat. Zamek Czocha to żenada i nic więcej. Kompletnie nie wart ani czasu ani pieniędzy.
OdpowiedzUsuńO Dolnym Śląsku słyszałam wiele. Zauważałam, że to miejsce które się kocha, albo nienawidzi. Jedni ze smutkiem opowiadają o ruinach i rozpadających się zabytkach, inni zachwycają się tym co zostało. Kilka osób mówiło mi też o zamku Czocha i koszmarnym poziomie żartów tamtejszych przewodników. Serce pęka na samą myśl o tym, że Polska ruiną stoi. A szkoda, bo cóż nam pozostaje jeśli nie zabytki, kultura i kuchnia regionalna?
Usuńja jednak jestem dobrej myśli. z drugiej strony tych ruin są ludzie, którzy walczą o ich odbudowę i wcale nie jest ich tak mało. podróżując po całej Polsce widać, że coś się w temacie ruszyło, bo wszędzie jakieś prace konserwacyjne, zabezpieczające i odbudowy. napawa to nadzieją. a na Czosze bardzo nam się podobało - Pani przewodnik miła i kompetentna - dużo zobaczyliśmy i wiele się dowiedzieliśmy. musieliśmy dobrze trafić. dziękuję Anno za komentarz. pozdrawiam!
UsuńCzocha podobał się nam bardzo, chociaż faktycznie pani przewodnik nie miała zbyt dużych wiadomości.O II wojnie światowej ani słowa.....
OdpowiedzUsuńdlatego trzeba obejrzeć Tajemnicę Twierdzy Szyfrów :)
UsuńZamek Czocha jest miejscem, które koniecznie muszę odwiedzić. Byłem kilka lat temu niedaleko Suchej ale brakło czasu by odwiedzić Czocha.
OdpowiedzUsuńZamek widziałem w dwóch filach "Tajemnicy Twierdzy Szyfrów", o której wspomnieliście w relacji oraz "Gdzie jest generał"
Pozdrawiam,
Jacek
pierwsze co zrobiliśmy po powrocie z tego urlopu, to obejrzeliśmy "Tajemnicę Twierdzy Szyfrów" - i to wszystkie odcinki pod rząd :) prawdę mówiąc, chętnie wróciłabym jeszcze raz obejrzeć zamek - może w jakąś letnią porę?
UsuńTo się mocno rozczarujesz, bo tak na prawdę duzo do zwiedzania nie ma. Co ci w danym dniu pokażą to zalezy jedynie od przewodnika, ktory akurat jest. Nie opowie ci nic ciekawego, tylko wyuczony tekst. Jak nie bedziesz chciał zwiedzać to i tak bedziesz musiał zapłacic 6 złoty od osoby za samo podejście do zamku. Wstyd! Kiedyś tak nie było. Czy to zgodne z prawem? Jakoś w innych zamkach czegos takiego nie ma.
Usuń