Mając do dyspozycji samochód na cały tydzień (sic!) mogliśmy zwiedzać wyspę Kos do woli – zwłaszcza że opuścić jej tym autem nie było sposób. Jeździliśmy więc wzdłuż i wszerz oraz po krawędziach upajając się pięknymi widokami, gorącym klimatem i błękitnym niebem.
W szczególności upodobaliśmy sobie tamtejsze plaże, których jest ogromny wybór, a każda z nich charakteryzuje się niepowtarzalnym klimatem. Niektóre są kamieniste, inne piaszczyste, niektóre są spokojne, osłonięte przez skały, inne są stale atakowane przez morskie bałwany. Niektóre nadają się na relaksujący wypoczynek, inne z kolei są rajem dla kite’owców i windsurfer’ów. Zwiedziliśmy prawie wszystkie. Zdarzało się, że po trzy dziennie…
W większej części kamienista, tylko prywatni właściciele zatroszczyli się o jej oczyszczenie. W centrum miasta uwagę zwracają kolorowe leżaki na kilku płatnych plażach (kilka euro za wypożyczenie na cały dzień) położonych tuż przy głównej, ruchliwej ulicy i deptaku dla pieszych.
Warto dodać, że ciekawsze i spokojniejsze plaże znajdują na obrzeżach miasta - w Lambi, lub w Psalidi.
W szczególności upodobaliśmy sobie tamtejsze plaże, których jest ogromny wybór, a każda z nich charakteryzuje się niepowtarzalnym klimatem. Niektóre są kamieniste, inne piaszczyste, niektóre są spokojne, osłonięte przez skały, inne są stale atakowane przez morskie bałwany. Niektóre nadają się na relaksujący wypoczynek, inne z kolei są rajem dla kite’owców i windsurfer’ów. Zwiedziliśmy prawie wszystkie. Zdarzało się, że po trzy dziennie…
Maćkowi najbardziej podobała się Zatoka Kefalos, plaża w Tikgaki oraz plaża kite’owców Kohilari Beach po zachodniej części wyspy – tam, gdzie najmocniej wiało.
Zatoka Kefalos
Zatoka Kefalos jest bardzo malownicza, a niedaleko brzegu z morza wystaje malutka wysepka, czy raczej olbrzymi głaz, na którym postawiono bardzo charakterystyczną grecką kapliczkę z niebieskim dachem. Plaża w Kefalos zachęca w szczególności windsurf’erów ze względu na korzystnie wiejące tam wiatry.
Plaża Tigkaki
Natomiast plaża w Tigkaki była to najbardziej wietrzna plaża, na jakiej się zatrzymaliśmy. Próbowaliśmy zrobić sobie na niej mały wypoczynek w skromnym cieniu chudego drzewa.
Po wyjęciu naszego piknik-basket’a okazało się, że zjedzenie lunchu wcale nie będzie takie proste jak nam się wydawało. Hmm.. szczerze mówiąc kanapka z piaskiem dziwnie smakowała.
Po wyjęciu naszego piknik-basket’a okazało się, że zjedzenie lunchu wcale nie będzie takie proste jak nam się wydawało. Hmm.. szczerze mówiąc kanapka z piaskiem dziwnie smakowała.
Paradise Beach
Mnie z kolei bardzo odpowiadała Paradise Beach – jak sama nazwa wskazuje plaża jest prawdziwie rajska - można tam cały dzień wyłożyć się na leżaku za 3,5 Euro za sztukę, na złocistym piasku, a w wodzie podziwiać ławice rybek plączących się wokół nóg.
Leżaki przydają się bardzo na tej plaży i nie warto oszczędzać :) Obserwowaliśmy pewną młodą parę, która położyła się na ręcznikach. W okolicach południa zamiast leżeć, siedzieli, a po następnej godzinie stali już na ręcznikach przestępując z nogi na nogę. Chwilę później już pojechali. Piasek nagrzewa się do takich temperatur, że chodzenie po nim jest nieprzyjemne, a co dopiero leżenie na kawałku materiału ;)
Jest to jedna z niewielu piaszczystych plaż na wyspie Kos, w dodatku dość zadbana. Tylko że, hmm.., jak ktoś codziennie jest w Sopocie i mieszka nad polskim Morzem Bałtyckim, to piaszczysta plaża nie robi na nim większego wrażenia. Szczerze mówiąc – nasze plaże są ładniejsze ;)
Nasze rozczarowanie tą plażą poskutkowało tym, że nie zrobiliśmy tam żadnego reprezentacyjnego zdjęcia. Posilimy się więc widokówką.
Leżaki przydają się bardzo na tej plaży i nie warto oszczędzać :) Obserwowaliśmy pewną młodą parę, która położyła się na ręcznikach. W okolicach południa zamiast leżeć, siedzieli, a po następnej godzinie stali już na ręcznikach przestępując z nogi na nogę. Chwilę później już pojechali. Piasek nagrzewa się do takich temperatur, że chodzenie po nim jest nieprzyjemne, a co dopiero leżenie na kawałku materiału ;)
Jest to jedna z niewielu piaszczystych plaż na wyspie Kos, w dodatku dość zadbana. Tylko że, hmm.., jak ktoś codziennie jest w Sopocie i mieszka nad polskim Morzem Bałtyckim, to piaszczysta plaża nie robi na nim większego wrażenia. Szczerze mówiąc – nasze plaże są ładniejsze ;)
Nasze rozczarowanie tą plażą poskutkowało tym, że nie zrobiliśmy tam żadnego reprezentacyjnego zdjęcia. Posilimy się więc widokówką.
Mastichari Beach
Plaża w Mastichari jest mniej oblegana przez turystów – prawdopodobnie ze względu na liczne zalegające na plaży wysuszone glony – za to zachęca do flirtu z falami, które są tam dość mocne. Zaglądając na tę plażę w pierwszej chwili nawet się ucieszyliśmy, że jest tam tak cicho i spokojnie, ale rzut oka na te łąki wysuszonych glonów sprawił, że zrozumieliśmy na czym polegał sekret.
Na plaży w Mastichari odpoczywają głównie turyści zażywający kąpieli słonecznych na leżakach. My natomiast, z uwagi na niemiłosierny upał, znaleźliśmy kawałek oczyszczonej plaży i rzuciwszy nasze rzeczy i ubrania na piasek, czym prędzej wskoczyliśmy do zimnej wody.
Na plaży w Mastichari odpoczywają głównie turyści zażywający kąpieli słonecznych na leżakach. My natomiast, z uwagi na niemiłosierny upał, znaleźliśmy kawałek oczyszczonej plaży i rzuciwszy nasze rzeczy i ubrania na piasek, czym prędzej wskoczyliśmy do zimnej wody.
Limnionas Beach
Na odpoczynek w ukryciu przed rzeszą turystów świetnie nadaje się plaża w Limiones na południu wyspy, gdzie w malowniczym zakątku, przy kołyszących się lekko na falach kutrach, w zaciszu skał można zaznać prawdziwego odpoczynku.
Gdy człowiek zgłodnieje – posilić się w położonej na skarpie tawernie, gdzie serwują pyszne krewetki i ośmiornice w occie oraz podają pyszne białe schłodzone wino domowej roboty.
Gdy człowiek zgłodnieje – posilić się w położonej na skarpie tawernie, gdzie serwują pyszne krewetki i ośmiornice w occie oraz podają pyszne białe schłodzone wino domowej roboty.
Theologos Beach
Podobnie jest na drugiej plaży, także na południu wyspy – Theologos. Leżaków jest tam dosłownie kilka, plaża niezwykle kamienista, ale do leżenia można wykorzystać płaskie, ciepłe piaskowe skały.
Fale są tam niesamowite – zabawa z nimi to prawdziwa frajda – nie chce wychodzić się z wody, która zresztą jest czysta jak powietrze. Przezroczysta tak, że widać ziarenka piasku oraz pływające ławice ryb.
Jeśli chodzi o czystość wód – to tak jest wokół całej wyspy. Szkoda że kąpieli na tej plaży spróbowaliśmy dopiero pod koniec naszego pobytu.
Fale są tam niesamowite – zabawa z nimi to prawdziwa frajda – nie chce wychodzić się z wody, która zresztą jest czysta jak powietrze. Przezroczysta tak, że widać ziarenka piasku oraz pływające ławice ryb.
Jeśli chodzi o czystość wód – to tak jest wokół całej wyspy. Szkoda że kąpieli na tej plaży spróbowaliśmy dopiero pod koniec naszego pobytu.
Plaża publiczna Kos
Co prawda, ani nie kąpaliśmy się na niej, ani nie wylegiwaliśmy się tutaj na słońcu, jednak z kronikarskiego obowiązku należałoby wspomnieć coś na temat plaży publicznej w stolicy wyspy Kos.W większej części kamienista, tylko prywatni właściciele zatroszczyli się o jej oczyszczenie. W centrum miasta uwagę zwracają kolorowe leżaki na kilku płatnych plażach (kilka euro za wypożyczenie na cały dzień) położonych tuż przy głównej, ruchliwej ulicy i deptaku dla pieszych.
Warto dodać, że ciekawsze i spokojniejsze plaże znajdują na obrzeżach miasta - w Lambi, lub w Psalidi.
Plaża hotelowa w Grecotel Kos Imperial Psalidi
Zdecydowanie najwięcej czasu spędziliśmy na plaży w Psalidi przed naszym hotelem. Było to o tyle wygodne, że człowiek mógł sobie cały dzień leżeć na bezpłatnym leżaku, a kiedy temperatura ciała wzrastała do tego stopnia, że białko zaczynało się ścinać – wchodziło się do wody żeby ochłonąć.
W dodatku kilka metrów dalej był bar, z którego można było wziąć coś zimnego do picia i jakieś przekąski.
Tylko żeby wejść do wody, musieliśmy wcześniej zaopatrzyć się w specjalne gumowe buty – polecamy je jako zakup każdemu, kto wybiera się w południowe rejony. Nasza plaża była bowiem bardzo kamienista, ale za to przyjemnie zimna i czysta woda rekompensowała tę małą niedogodność.
Zwłaszcza jak zanurzyło się głowę (oczywiście w masce lub okularach ze względu na znaczne zasolenie) i oglądało się ławice ryb, w tym piękne egzotyczne, neonowe okazy.
Coś wspaniałego :)
Przeczytaj więcej o wyspie Kos:
W dodatku kilka metrów dalej był bar, z którego można było wziąć coś zimnego do picia i jakieś przekąski.
Tylko żeby wejść do wody, musieliśmy wcześniej zaopatrzyć się w specjalne gumowe buty – polecamy je jako zakup każdemu, kto wybiera się w południowe rejony. Nasza plaża była bowiem bardzo kamienista, ale za to przyjemnie zimna i czysta woda rekompensowała tę małą niedogodność.
Zwłaszcza jak zanurzyło się głowę (oczywiście w masce lub okularach ze względu na znaczne zasolenie) i oglądało się ławice ryb, w tym piękne egzotyczne, neonowe okazy.
Coś wspaniałego :)
Przeczytaj więcej o wyspie Kos:
No wybaczcie siano i gumowce na plazy, to chyba cos nie tak, jak na greckie plaze.Rozumiem,ze kazda jest specyficzna i ze trzeba sie przyzwyczaic, ale wole polskie,wszedzie i na bosaka. Padre.
OdpowiedzUsuńtak nasze cudne plaze pelne smieci sczajacych dzieci i srajacych psow
UsuńPadre, i kto tu ma wysublimowane spojrzenie? hehe :) No nie sądziłam, że aż tak źle to wygląda. Spokojnie, pomimo tego siana i "gumowców", plaże na Kos są naprawdę urocze. A to że polskie plaże są najlepsze - to wiadomo - sama wspomniałam o tym w poście :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKurcze, to jedyna plaza dla dzieci , z piaskiem i bez fal to Lambi?
OdpowiedzUsuńDzieci to chyba jednak najlepiej zabrać na Paradise Beach. W Lambi jest spokój, prawda, ale trzebaby dzieci bardziej pilnować :) Dno nie jest zbyt ciekawe.
UsuńA, i jeszcze jedno, na Paradise Beach widzieliśmy dmuchany zamek i zjeżdżalnie dla dzieci w bliskiej odległości od brzegu.
UsuńWłaśnie wybieramy się z żoną na wyspę Kos :) Dziękujemy za piękne podsumowanie dostępnych plaż - na pewno skorzystamy z zawartych rad :)
OdpowiedzUsuńKos jest przepiękne. Chętnie sami byśmy tam wrócili. Życzę udanego wypoczynku!
UsuńJeśli chodzi o brak plażowiczów to naprawdę ciężko znaleźć takie miejsca na Kos
OdpowiedzUsuńbo to jest wyspa stworzona do plażowania :) - ale naszym zdaniem tylko na wybranych - piaszczystych plażach. chyba że komuś nie straszne kamulce i glony :) pozdrawiam!
UsuńMnie urzekła plaża w Marmari, szkoda, że nie zajechaliście tam, chętnie pooglądałabym zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie! J.
OdpowiedzUsuńchyba już nie daliśmy rady, chociaż po tej małej wyspie jeździliśmy ponad tydzień samochodem :) no i mi się przypomniał pobyt - chciałabym znowu pojechać do Grecji - może tym razem na inną wyspę?
UsuńKatarzyno pojedźcie na Korfu a my już dzisiaj lecimy na Kos :) dzięki za informacje o plażach.
UsuńMarmari to najlepsza plaża na wyspie. Dokładnie przy hotelu Caravia Beach. Świeży podmuch wiatru pomagał zmagać się z upałem, fale jak nad Bałtykiem a woda cudna. Również zjechaliśmy wszystkie miejsca i zgodnie z dziećmi stwierdziliśmy,że plaża hotelowa jest najpiękniejsza i najspokojniejsza! Pozdrawiam☺
OdpowiedzUsuń