Do Zamku Bydlin zajechaliśmy podczas naszego ostatniego rajdu po szlaku orlich gniazd na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Ruiny tego zamku były ostatnim punktem wycieczki pierwszego dnia rajdu. Ostatnim i najbardziej zniszczonym.
W zasadzie to z Bydlina niewiele już zostało poza fragmentami murów kamienicy zamkowej oraz fundamentami murów obwodowych i rowów po fosie. Stan ruiny jest gorzej niż opłakany.
Bydlin został wzniesiony w XIV wieku jako budowla obronna. W XVI wieku Bonerowie przekształcili go w kościół. Jak większość zamków na Jurze, został doszczętnie spalony przez Szwedów w 1655 roku. W XVIII wieku podjęto próbę odbudowy świątyni i dobudowano do niej wysoką wieżę kościelną. Powtarzające się napady i rabunki spowodowały, że już w XIX wieku stał się ruiną i niszczeje do dziś.
Ruina znajduje się w lesie nieopodal cmentarza w Bydlinie. Samochód można zostawić na przycmentarnym parkingu, a dojście możliwe jest wyznaczoną ścieżką. Po krótkim spacerze zza drzew wyłaniają się ruiny zamku.
Na zdjęciach widać pozostałości po budynku kościoła, oraz dają się zauważyć fundamenty murów obronnych.
Teren zarówno na zewnątrz ruiny, jak w jej środku jest nieuporządkowany i zaniedbany. Można zauważyć mnóstwo śmieci i nieuporządkowanych krzewów.
Budowla po prostu niszczeje i poza tablicą przed wejściem informującą o projekcie dofinansowanymi z Unii dotyczącym zbierania dokumentacji i projektów ruiny, nie było widać, aby cokolwiek się z nią miało dziać w najbliższym czasie.
Znalazłem informację w sieci, że dopiero w 2007 roku budowla została wpisana do rejestru zabytków (oo!) i nie zostały do tej pory przeprowadzone żadne prace renowacyjne. Jedynie porządkujące.
Ostatnie informacje z sieci mówią z kolei o tym, że gmina dostała dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na zabezpieczenie ruin zamku w Bydlinie w wysokości 500 tys. zł. W ramach dofinansowania zabezpieczone zostaną ściany, wykonane zostanie dojście do ruin, ich podświetlenie oraz zbudowany zostanie parking. Termin wykonania ogłoszonego przetargu na prace to maj 2012 r.
Znaczenie Bydlina jako Orlego Gniazda może i jest niewielkie, ale szkoda jest patrzeć jak ruina niszczeje bez opieki.
W Parku Miniatur Zamków Jurajskich mogliśmy zobaczyć rekonstrukcję Bydlina za czasów warowni. Doskonale widoczny jest główny budynek oraz mury obronne z wieżą bramną.
Wygląd Bydlina jako budowli obronnej i jako kościoła znalazłem jeszcze na zdjęciach na stronie gminy Klucze.
Na uwagę zasługuje także widok ruin z lotu ptaka znaleziony na tej samej stronie.
W zasadzie to z Bydlina niewiele już zostało poza fragmentami murów kamienicy zamkowej oraz fundamentami murów obwodowych i rowów po fosie. Stan ruiny jest gorzej niż opłakany.
Bydlin został wzniesiony w XIV wieku jako budowla obronna. W XVI wieku Bonerowie przekształcili go w kościół. Jak większość zamków na Jurze, został doszczętnie spalony przez Szwedów w 1655 roku. W XVIII wieku podjęto próbę odbudowy świątyni i dobudowano do niej wysoką wieżę kościelną. Powtarzające się napady i rabunki spowodowały, że już w XIX wieku stał się ruiną i niszczeje do dziś.
Ruina znajduje się w lesie nieopodal cmentarza w Bydlinie. Samochód można zostawić na przycmentarnym parkingu, a dojście możliwe jest wyznaczoną ścieżką. Po krótkim spacerze zza drzew wyłaniają się ruiny zamku.
Na zdjęciach widać pozostałości po budynku kościoła, oraz dają się zauważyć fundamenty murów obronnych.
Teren zarówno na zewnątrz ruiny, jak w jej środku jest nieuporządkowany i zaniedbany. Można zauważyć mnóstwo śmieci i nieuporządkowanych krzewów.
Budowla po prostu niszczeje i poza tablicą przed wejściem informującą o projekcie dofinansowanymi z Unii dotyczącym zbierania dokumentacji i projektów ruiny, nie było widać, aby cokolwiek się z nią miało dziać w najbliższym czasie.
Znalazłem informację w sieci, że dopiero w 2007 roku budowla została wpisana do rejestru zabytków (oo!) i nie zostały do tej pory przeprowadzone żadne prace renowacyjne. Jedynie porządkujące.
Ostatnie informacje z sieci mówią z kolei o tym, że gmina dostała dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na zabezpieczenie ruin zamku w Bydlinie w wysokości 500 tys. zł. W ramach dofinansowania zabezpieczone zostaną ściany, wykonane zostanie dojście do ruin, ich podświetlenie oraz zbudowany zostanie parking. Termin wykonania ogłoszonego przetargu na prace to maj 2012 r.
Znaczenie Bydlina jako Orlego Gniazda może i jest niewielkie, ale szkoda jest patrzeć jak ruina niszczeje bez opieki.
W Parku Miniatur Zamków Jurajskich mogliśmy zobaczyć rekonstrukcję Bydlina za czasów warowni. Doskonale widoczny jest główny budynek oraz mury obronne z wieżą bramną.
Wygląd Bydlina jako budowli obronnej i jako kościoła znalazłem jeszcze na zdjęciach na stronie gminy Klucze.
Na uwagę zasługuje także widok ruin z lotu ptaka znaleziony na tej samej stronie.
Wizyta wśród ruin Zamku Bydlin wprawiła nas w melancholijny nastrój. Naprawdę przykro było patrzeć, jak ta opuszczona budowla niszczeje. W Polsce jest z pewnością więcej zamków w tak opłakanym stanie, jednak rzadko kiedy można jednego dnia zobaczyć makietę zamku, Zamek Ogrodzieniec zachowany w całkiem dobrym stanie, a następnie takie ruiny. Apelujemy do lokalnych władz: zróbcie coś z tym i starajcie się o pieniądze na zabezpieczenie!
Nie omijajcie takich miejsc na szlakach. Odwiedzajcie je i przekazujcie informacje o nich swoim znajomym. Kto wie, może dzięki temu trafimy do kogoś ważnego, który będzie w stanie pomóc tej budowli.