Pewnego czerwcowego popołudnia 2012r. Maciej wziął Kasię pod rękę i w strugach deszczu poprowadził ją do ołtarza. W ten sposób wyruszyli w najważniejszą podróż ich wspólnego życia, Podróż zwaną Małżeństwem, za paliwo mając pokłady miłości i cierpliwości do siebie nawzajem.
Jak przy każdej podróży, także i tą poprzedziły dokładne przygotowania - może trochę dłuższe niż zazwyczaj...
Podstawą był dobry plan oraz zaufani ludzie, którzy bardzo nam pomogli (Paweł, Ela, Jadzia, Mariusz, Bożena oraz dwie Karoliny - bardzo dziękujemy!)
Szczypta entuzjazmu i ekscytacji oraz głowy pełne pomysłów dopełniły reszty. Po ponad 1,5 roku narzeczeństwa oraz po roku przygotowań wiedzieliśmy, że możemy ruszać…
Mamy nadzieję, że nasza Podróż będzie długa i przyniesie nam mnóstwo wrażeń. Liczymy na dreszczyk emocji. Jesteśmy świadomi, że chwilami może być niebezpiecznie, ale jak mówią: „no risk, no fun”.
Nie będziemy się jednak narażać. Jak przed każdym wyjazdem, czeka nas sporo kompromisów, zwłaszcza gdy Maciek o 7 rano będzie chciał wyruszać w drogę, a Kasia będzie wolała pospać do 10.00.
Maciek nie zamierza rezygnować z robienia pysznych kanapek, a Kasia z parzenia codziennie czarnej mocnej kawy. Tak jak do tej pory, jeśli jedno będzie chciało jechać w góry, a drugie nad morze, będziemy negocjować.
Nie planujemy podbijać świata, ale mamy nadzieję poznawać nowe światy i dążyć do ciągłego rozwoju. Chcemy zaprosić wszystkich naszych przyjaciół i znajomych, żeby się do nas przyłączyli – kto wie co dobrego może z tego wyniknąć.
Chcemy być w naszej codziennej Podróży bardzo aktywni i robić mnóstwo zdjęć, które potem będziemy wkładać do rodzinnego albumu.
Co zabieramy ze sobą? – to co zwykle: kilka ubrań, trochę sprzętów, dużo ciekawych książek. Oprócz tego miłość, radość, spokój i optymizm. Czy to wystarczy? Mamy taką nadzieję.
Maciek pewnie chętnie zabrałby GPS-a, ale odtąd, jak stwierdził ksiądz Krzysztof, Bóg będzie naszym GPS-em. Chyba nie wymyślono jeszcze dobrych map – będziemy musieli postarać się o własne. Może kiedyś napiszemy przewodnik?
16 czerwca wyruszyliśmy w naszą wielką Podróż. Nie wiemy, jak długo ona potrwa ani dokąd nas doprowadzi, choć to też ma swoje uroki. Jedno wiemy na pewno – chcemy ją spędzić dobrze i mieć na końcu miłe wspomnienia.
Połączyła nas pasja do podróży i wierzymy, że ta pasja będzie nas dalej przez życie prowadzić.
PS. Zdjęcia w tym wpisie zawdzięczamy Kasi i Przemkowi, oraz HP Video Foto Studio
Polecamy także w temacie:
Jak przy każdej podróży, także i tą poprzedziły dokładne przygotowania - może trochę dłuższe niż zazwyczaj...
Podstawą był dobry plan oraz zaufani ludzie, którzy bardzo nam pomogli (Paweł, Ela, Jadzia, Mariusz, Bożena oraz dwie Karoliny - bardzo dziękujemy!)
Szczypta entuzjazmu i ekscytacji oraz głowy pełne pomysłów dopełniły reszty. Po ponad 1,5 roku narzeczeństwa oraz po roku przygotowań wiedzieliśmy, że możemy ruszać…
Mamy nadzieję, że nasza Podróż będzie długa i przyniesie nam mnóstwo wrażeń. Liczymy na dreszczyk emocji. Jesteśmy świadomi, że chwilami może być niebezpiecznie, ale jak mówią: „no risk, no fun”.
Nie będziemy się jednak narażać. Jak przed każdym wyjazdem, czeka nas sporo kompromisów, zwłaszcza gdy Maciek o 7 rano będzie chciał wyruszać w drogę, a Kasia będzie wolała pospać do 10.00.
Maciek nie zamierza rezygnować z robienia pysznych kanapek, a Kasia z parzenia codziennie czarnej mocnej kawy. Tak jak do tej pory, jeśli jedno będzie chciało jechać w góry, a drugie nad morze, będziemy negocjować.
Nie planujemy podbijać świata, ale mamy nadzieję poznawać nowe światy i dążyć do ciągłego rozwoju. Chcemy zaprosić wszystkich naszych przyjaciół i znajomych, żeby się do nas przyłączyli – kto wie co dobrego może z tego wyniknąć.
Chcemy być w naszej codziennej Podróży bardzo aktywni i robić mnóstwo zdjęć, które potem będziemy wkładać do rodzinnego albumu.
Co zabieramy ze sobą? – to co zwykle: kilka ubrań, trochę sprzętów, dużo ciekawych książek. Oprócz tego miłość, radość, spokój i optymizm. Czy to wystarczy? Mamy taką nadzieję.
Maciek pewnie chętnie zabrałby GPS-a, ale odtąd, jak stwierdził ksiądz Krzysztof, Bóg będzie naszym GPS-em. Chyba nie wymyślono jeszcze dobrych map – będziemy musieli postarać się o własne. Może kiedyś napiszemy przewodnik?
16 czerwca wyruszyliśmy w naszą wielką Podróż. Nie wiemy, jak długo ona potrwa ani dokąd nas doprowadzi, choć to też ma swoje uroki. Jedno wiemy na pewno – chcemy ją spędzić dobrze i mieć na końcu miłe wspomnienia.
Połączyła nas pasja do podróży i wierzymy, że ta pasja będzie nas dalej przez życie prowadzić.
PS. Zdjęcia w tym wpisie zawdzięczamy Kasi i Przemkowi, oraz HP Video Foto Studio
Polecamy także w temacie:
Tematy
O nas
Przeoczyłam ten wpis, bo sama wtedy podróżowałam, ale jak rozumiem, na życzenia "Szczęśliwych podróży" nie jest za późno?
OdpowiedzUsuńWięc życzę i szczęśliwego podróżowania, i udanego negocjowania:)))
Nigdy nie jest za późno na życzenia :) Bardzo dziękujemy i Pozdrawiamy!
Usuńah jak przyjemnie sie to czyta i podgląda :)
OdpowiedzUsuńDużo wrażeń i dni pełnych uśmiechów Wam życzę!
Justyna - z pewnego Galinowego Balu ...
bardzo dziękujemy za życzenia :) czy w przyszłym roku także widzimy się na balu? :)
OdpowiedzUsuńCieszcie się Waszą Wielką Podróżą do nieznanych miejsc,oglądaniem nieznanych rzek i gór,
OdpowiedzUsuńa trudy wynagradzała Wam będzie pasja poznania.
a czy cierpliwość także zostanie wynagrodzona? jak myślisz langus?
OdpowiedzUsuńDopiero dziś tu trafiłam i oglądam już 100 razy te zdjęcia. Ile uroku ma panna młoda! Jaka cudna suknia ślubna! Jaki przystojny pan młody! Cudne zdjęcia, bije z nich radość, miłość i ufność. Niech Wam towarzyszą całe życie. Piękna sesja zdjęciowa. Pienie opisane. Ach, chyba będę tu wracać, aby naładować akumulatory!
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc my też tu czasem wracamy naładować akumulatory :) to był fantastyczny dzień i każdy kolejny jest tylko potwierdzeniem, że jednak mieliśmy do siebie nosa ;) Anko, zapraszamy Cię także do pozostałych naszych postów. pozdrawiam gorąco!
UsuńObyście wędrowali przez życie tak jak my....Z całego serducha życzę - Iwona
OdpowiedzUsuńpóki co mamy wrażenie, że dosłownie śmigamy a nie wędrujemy przez życie :) na szczęście cały czas razem i w dobrych humorach. dziękujemy za życzenia!
Usuń