Będąc w Szczecinie niemalże od razu zwróciłem uwagę na projekt 'Szczecińskie Podziemne Trasy Turystyczne'.
Okazuje się, że pod Szczecinem już w końcu XIX wieku najprawdopodobniej istniała sieć podziemnych korytarzy, którą Niemcy wykorzystali do budowy schronu przeciwlotniczego dla ludności cywilnej.
W latach 40 tych XX wieku pomieszczenia schronu były wykorzystywane przez mieszkańców Szczecina jako schronienie przed szabrownikami, którzy grasowali po mieście po zapadnięciu zmroku napadając i rabując ludność cywilną. Szczecin nazywany był w tym okresie Polskim Dzikim Zachodem. Aż do 1948 roku w podziemiach chowali się ostatni niemieccy naziści, z którymi walczono wysadzając wszystkie poznane wyjścia z podziemi.
W późniejszym czasie, po przejęciu miasta przez Polaków, schron został zaadaptowany na schron przeciwatomowy i aż do początku lat 90tych odbywały się w nim szkolenia Obrony Cywilnej.
W latach 90tych fascynaci z Centrum Wynajmu i Turystyki postanowili rozpocząć prace nad udostępnieniem tego obiektu dla zwiedzających i naprawdę imponujące rezultaty ich pracy można oglądać dzisiaj.
Gdy tam byłem, cała grupa przechodziła trasę o II wojnie światowej, a do drugiej zbierani byli chętni. Było na nią tylko kilku chętnych, więc musieliśmy dopłacić za możliwość zwiedzania do pełnej grupy (bodajże do 8 osób).
Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem, który z przenośnego zestawu głośników puszcza podkład dźwiękowy, a także opowieść lektora po wejściu do nowego pomieszczenia. Przewodnik dodatkowo dopowiada fakty nie wspomniane przez lektora.
Trasa Zimnej Wojny z kolei opowiada m.in. o procesie adaptacji na schron przeciwatomowy, wprowadza do tematyki zimnej wojny i organizacji Obrony Cywilnej. Zwiedzanie trwa również około 1 godziny.
Niestety na trasie nie można fotografować, możliwe jest to tylko w kilku miejscach, tuż przy wejściu, w korytarzu z manekinem i przy inscenizacjach, więc zdjęć za wiele nie mam z tego miejsca, ale mam nadzieję, że te które udało mi się zrobić w pewien sposób oddzadzą klimat tego miejsca.
Więcej można się dowiedzieć ze strony Szczecińskich Podziemnych Tras Turystycznych , z której zaczerpnąłem te informacje. Na stronie tej znajduje się też więcej zdjęć.
Ostatnio pojawił się nawet ciekawy film reklamowy pokazujący jak odbywa się zwiedzanie.
Okazuje się, że pod Szczecinem już w końcu XIX wieku najprawdopodobniej istniała sieć podziemnych korytarzy, którą Niemcy wykorzystali do budowy schronu przeciwlotniczego dla ludności cywilnej.
Imponujący schron
Rozmiary schronu są imponujące - 2 500 m2 powierzchni całkowitej (1 900 m2 użytkowej), co czyni go największym cywilnym schronem w Polsce z okresu II wojny. Umieszczony jest na głębokości 5 pięter, a od wyjścia do dolnego poziomu mierzy 17 m wysokości. Ściany wykonano z żelbetonu o grubości 3 metrów, a wysokość korytarzy dochodzi do 2.8 m.W latach 40 tych XX wieku pomieszczenia schronu były wykorzystywane przez mieszkańców Szczecina jako schronienie przed szabrownikami, którzy grasowali po mieście po zapadnięciu zmroku napadając i rabując ludność cywilną. Szczecin nazywany był w tym okresie Polskim Dzikim Zachodem. Aż do 1948 roku w podziemiach chowali się ostatni niemieccy naziści, z którymi walczono wysadzając wszystkie poznane wyjścia z podziemi.
W późniejszym czasie, po przejęciu miasta przez Polaków, schron został zaadaptowany na schron przeciwatomowy i aż do początku lat 90tych odbywały się w nim szkolenia Obrony Cywilnej.
Opowieści i legendy
Na temat podziemi powstało wiele opowieści i legend, które nie zostały nigdy oficjalnie potwierdzone. Według nich całe miasto jest poprzecinane siecią podziemnych korytarzy, w których mogło się zmieścić tysiące ludzi, fabryki, szpitale, jeździły w nich samochody, pociągi. Pojawiają się także opowieści o istnieniu podziemnej autostrady aż do Berlina. Większość jednak opowiadających nie potrafi wskazać dokładnego miejsca wejścia do podziemi, utrzymują oni, że zostały one zniszczone i zasypane.W latach 90tych fascynaci z Centrum Wynajmu i Turystyki postanowili rozpocząć prace nad udostępnieniem tego obiektu dla zwiedzających i naprawdę imponujące rezultaty ich pracy można oglądać dzisiaj.
Zwiedzanie
Trasa turystyczna otwierana jest codziennie o godzinie 12 niezależnie od liczby zwiedzających. Dostępne są dwa programy zwiedzania: Trasa “II Wojna Światowa” i Trasa “Zimna Wojna”.Gdy tam byłem, cała grupa przechodziła trasę o II wojnie światowej, a do drugiej zbierani byli chętni. Było na nią tylko kilku chętnych, więc musieliśmy dopłacić za możliwość zwiedzania do pełnej grupy (bodajże do 8 osób).
Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem, który z przenośnego zestawu głośników puszcza podkład dźwiękowy, a także opowieść lektora po wejściu do nowego pomieszczenia. Przewodnik dodatkowo dopowiada fakty nie wspomniane przez lektora.
Dostępne trasy
Trasa II Wojny Światowej przedstawia rekonstrukcję życia w schronie podczas nalotów i wzbogacona jest o efekty dźwiękowe w postaci odgłosów nalotu bombowego i alarmu przeciwlotniczego. Profesjonalne nagłośnienie naprawdę robi niesamowite wrażenie i po zgaszeniu świateł, przy odgłosach bombardowań i alarmu możemy zobaczyć co czuli ludzie zgromadzeni w schronie w czasie nalotu. Zwiedzanie trwa 1 godzinę.Trasa Zimnej Wojny z kolei opowiada m.in. o procesie adaptacji na schron przeciwatomowy, wprowadza do tematyki zimnej wojny i organizacji Obrony Cywilnej. Zwiedzanie trwa również około 1 godziny.
Niestety na trasie nie można fotografować, możliwe jest to tylko w kilku miejscach, tuż przy wejściu, w korytarzu z manekinem i przy inscenizacjach, więc zdjęć za wiele nie mam z tego miejsca, ale mam nadzieję, że te które udało mi się zrobić w pewien sposób oddzadzą klimat tego miejsca.
Jakie plany na przyszłość?
W planach towarzystwa jest adaptowanie i udostępnianie kolejnych pomieszczeń dla zwiedzających i uczynienie tego miejsca centrum kulturalnym. Już teraz odbywają się tam koncerty, wystawy, projekcje filmowe.Więcej można się dowiedzieć ze strony Szczecińskich Podziemnych Tras Turystycznych , z której zaczerpnąłem te informacje. Na stronie tej znajduje się też więcej zdjęć.
Ostatnio pojawił się nawet ciekawy film reklamowy pokazujący jak odbywa się zwiedzanie.
ciekawi mnie jak ten projekt się rozwinie. z jednej strony obiekt wojskowy, ale pusty i eksponowanie samego pomieszczenia niezbyt ciekawe. nie wiem czy ekspozycja staroci z czasow wojny i prl-u wystarczy. czas pokaże
OdpowiedzUsuńW przypadku akurat Podziemnego Szczecina dużą rolę pełnią przewodnicy i sposób w jaki oprowadzają. Multimedialne efekty, głos lektora potrafią zrobić wrażenie.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony ciężko sobie wyobrazić co oprócz rzeczy związanych z czasami wojny mogłoby się znaleźć w obiekcie militarnym. Nawet najstarsze i najmniej ciekawe "starocie" da się dobrze sprzedać.
W Rzeszowie też jest Podziemna Trasa Turystyczna pod Rynkiem rzeszowskim. Byłam w miniony weekend majowy. Bilet (normalny) niedrogi - tylko 6,50 i pan przewodnik bardzo ciekawie opowiadał. Polecam to miejsce.
OdpowiedzUsuń